piątek, 7 grudnia 2012

Miło być Polakiem w Ameryce

- Jak to dobrze, że jesteś z Polski!
To Koza tak się do mnie nagle zwraca.
A jednak! A jednak widzę, że nie sczezły z kretesem wysiłki wpojenia Córce polskich korzeni i polskiego hartu, cech godnych podziwu, cech, które pozwoliły naszej nacji przetrwać 123 lata bez miejsca na mapie...
- Mama! Ja nie mówię o latach bojowych w Polsce...
- Latach boju?
- ...ani o tym facecie, co pił z sutki.
- Piłsudzkim??
- Ja mówię, że lubię dwa razy dostać upominek od Mikołaja. [Na Gwiazdkę i na Mikołajki - wtrącenie moje.] Gdybyś była z Ameryki, jak tata, to bym nic wczoraj nie dostała. A tak to dzisiaj koleżanki będą mi zazdrościć!

4 komentarze:

  1. a to zalezy, z ktorej czesci Polski
    niektore dzieci dostaja tylko raz w roku :)

    pozdrawia Kasia Slazaczka, ktora ma prezenty od Mikolaja i Dzieciatka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak wdzięcznie to brzmi! “Od Dzieciątka”…
    (Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam!)

    OdpowiedzUsuń