„Głaskanki”
i „zapraszanki” się skończyły - włączam „do dechy” Mazurek Dąbrowskiego, żeby marszowe
metrum ostro wytupało z kozinej główki resztki ochoty na ponowne zaciągnięcie
kołdry na łeb.
Podczas gdy Koza wstaje lewym kopytem, Jej Brat – dawno ubrany i najedzony - rozkłada się przed
grającym komputerem, stuka nóżką na ludową nutę, splata ręce pod brodą i czeka na koniec każdego refrenu, żeby dorzucić do chóru głosów własne „zoncym
sie z nalodem”.
- Mama... – prostuje się kozaczy grzbiet.
- Słucham...
- Do cego jest „zoncym”?
- „Złączym się” oznacza, że ludzie się zbiorą w jednym
miejscu.
- Do cego jest „zbiolą”?
- „Zbiorą”? Yyy... „Zebrać się” to znaczy spotkać się z
innymi.
Jak miło, że Kozak jest jeszcze mały i mogę mu
zaimponować szeroką wiedzą, na zawołanie podać każdą definicję...
- Do cego jest „nalód”?
- Idź zobacz, czy siostra wstała!
Co za dużo, to nie zdrowo! Na podchwytliwe pytania
odpowiadać nie będę.
Miłego weekendu!
Stawiam się! Jestem kawałek nalodu! Za Twoim przewodem Sylabo, złączam się z nalodem matek Polek na całej kuli ziemskiej!!! Marsz, marsz... nie wiem gdzie? Byle razem.
OdpowiedzUsuńMatek Polek - w pozytywnym wydźwięku!!
OdpowiedzUsuńSzanowny "Kawałku Narodu"!
UsuńW nawiązaniu do Pani pisma z dnia 22-go lutego b.r., oznajmiam, że Pani prośba została pozytywnie rozpatrzona. Też się "łączę" i załączam wyrazy szacunku.
Podpisano
"Przewód" Sylaba-Marmolada
Tylko pozytywnym, Elu!
OdpowiedzUsuńWalczę o ten wydźwięk od lat! Marsz w walce o nowy wizerunek Matki Polki!
Ha! Nowy wizerunek Matki Polki... Jak on wygląda z Twojego punktu widzenia? :-)
UsuńMatka Polka nie jest nieszczęśliwa.
OdpowiedzUsuńMacierzyństwo jest dla niej nie spalaniem się na ołtarzu ofiarnym ale przygodą, która jej się zdarza.
Jest istotą odrębną, nie tylko matką i żoną (ale nie znaczy to, że dwa razy w tygodniu musi mieć wychodne- chociaż może :))
Nie trzeba się nad nią litować ale trzeba jej pomagać.
Ma mnóstwo ograniczeń (dzieci, budżet, itd)ale nie odcina się od nich, zagospodarowuje tę ciasną przestrzeń swoją piękną osobą
:)
I mogę tak jeszcze dłuuugo :)
A! To jesteśmy w domu. Najbardziej mi się podoba końcówka ostatniego zdania: "zagospodarowywuje tę ciasną przestrzeń swoją piękną osobą". I jeszcze: że "trzeba jej pomagać". ;-)
UsuńHaha, Cudowny :-) Ilez to trzeba miec cierpliwosci by odpowiadac na te wszystkie pytania zadawane w tym wieku. Ja juz sie nie moge doczekac :p Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo już "tuż-tuż". Mam nadzieję, że będziesz się dzielić tymi dialogami. A nawet jeśli nie, to polecam ich zapisywanie gdziekolwiek, żeby nie zginęły ;-)
Usuń