poniedziałek, 1 października 2012

Lekcja Czwarta: Prosta zależność

Koza nie umie pisać po polsku, ale może chociaż wytłumaczę jej główne zasady polskiej pisowni.
- Na pewno piszemy „ó” zamknięte, gdy wymienia się ono na „o”, „e” lub „a”.
Koza patrzy na podane przykłady, ale czuję, że nie dostrzega tej zależności. Mglisty wzrok ślizga się po zeszycie, tułów kiwa się bezładnie w krześle, a myśli gonią gdzieś poza pokojem.
- Zobacz... wróg – wrogi, róg – rogi, stół – stoły, pokój - pokoje... Powtórz za mną.
Dziecko się jąka. Może ta reguła dlań za trudna?
- „Ó” zamknięte piszemy też w słowach zakończonych na „ów”, „ówka”...
Córka łaskawie zatrzymuje oczy w jednym punkcie. Niestety, punkt mieści się gdzieś za oknem. Zaczynam od nowa.
- Kochanie, skup się... Popatrz na ten przykład: krówka – krowa... Widzisz to?
Koza patrzy na krówkę i krowę i milczy.
- Krówka – krowa – powtarzam powoli. – Zwróć uwagę na te dwa wyrazy. Co się zmieniło? 
Koza przestała się kiwać.
- KRÓWka – KROwa... – kuję żelazo, póki gorące. - Możesz mi powiedzieć, jaka tu zaszła zmiana?
Córka się rozpromienia.
- Tak! – rzecze z entuzjazmem. – Krówka jadła dużo siana, więc zmieniła się w krowę!

3 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o dzieci, to niedawno doszłam do wniosku, że nie ma niemądrych odpowiedzi, są tylko ....niezbyt precyzyjne pytania :-) Koza miała rację!

    OdpowiedzUsuń
  2. I gdyby nie moje nieprecyzyjne wpadki, nie byłoby tak wesolo... ;-)

    OdpowiedzUsuń