tag:blogger.com,1999:blog-91716217060962926372024-03-04T03:23:33.329-05:00Koza i Kozak pod palmąBlog o emigracji i dwujęzyczności w polsko-amerykańskiej rodzinie na Florydzie. I pozostałych rodzinnych potyczkach.Sylabahttp://www.blogger.com/profile/11509415692025662966noreply@blogger.comBlogger212125tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-8252570703480050222018-07-24T15:54:00.003-04:002018-07-24T15:54:15.951-04:00Koza na poważnie - sama o sobie i Polsce<br />
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Nie planowałam
ostatnio nic pisać, ale zapisałam i uporządkowałam słowa Kozy w temacie Polski
i języka polskiego. Jej tekst ukazał się dzisiaj na portalu Klubu Polki na Obczyźnie. Zapraszam do lektury, bo kto wie, kiedy znów Koza się będzie zwierzać. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
Opowieść Kozy znajdziecie <a href="http://klubpolek.pl/gdy-mysle-o-polsce/" target="_blank">TUTAJ</a>. A o tym, jak szła nam chwilami sama nauka polskiego, można poczytać w postach w etykiecie "Lekcje z Kozą", tu obok, po lewej stronie (na tym blogu). Kto śledził, ten wie, że łatwo nie było. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam, </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Sylaba</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylabahttp://www.blogger.com/profile/14226841186330143684noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-67573052249473362662017-12-14T19:19:00.001-05:002018-03-15T13:13:51.004-04:00Wypad z wpadką<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Pierwszego grudnia wyjęłam ze skrzynki pierwszą kartkę świąteczną. Przypomniała mi, że samemu trzeba będzie wysłać kartki. Ale kolejne dni miałam wyjęte z
kalendarza przez zobowiązania chórzystki. Odłożyłam więc pisanie życzeń, a potem przybieżała wirusówka i do <i>wczora wieczora</i> leżałam. Leżałam tzn. zostawałam w
łóżku, kiedy nie musiałam odwozić i przywozić ze szkoły, gotować, prać itp. Dzisiaj
założyłam na piżamę spodnie i kurtkę i wyszłam na dwór gotowa zmierzyć się bez
nurofenopodobnych z dwudziestoma trzema stopniami Celsjusza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Pojechałam na główny róg osiedlowy do kiosko-apteki sieci CVS. I normalny
człowiek wszedłby, kupił co pod ręką i wyszedł. Ale nie ja. Ubzdurałam sobie kartki
ze Świętą Rodziną, bo rodzina na święta to rzecz święta. Tu, przy okazji, zapytam
z całą mocą - dlaczego nie ustawia się kartek bożonarodzeniowych na wysokości
oczu? Co komu przeszkadzają przed świętami kartki świąteczne, że upchnięto je
na spód półek z gwiazdkowymi pierdołkami?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Padłam na kolana, z nosem w regale przewalam w pudełkach. Niestety, w
żadnym najtańszym pakiecie produktu pakowanego, ani za 4,99 ani za 7,99 dolarów
nawet śladu stajenki. Wszędzie jakieś dżamperskie zimowe widoczki. Albo postaci
z kreskówek. Żeby jeszcze coś w znośnym guście, to nie! Co się da napaćkane brokatem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zniesmaczona zajrzałam na tył półki. O! Dobrze widzę? Dwie głowy pochylone
nad jedną mniejszą. Niestety, obrazek okazał się częścią kartki z pozytywką
(drożyzna!). W dodatku stało na okładce jak byk po hiszpańsku <i>Feliz Navidad</i>. <i>Really</i>? Tylko to mam do wyboru? </span><span style="font-family: "verdana";">Przysiadłam na wykładzinie sklepowej, zastanawiając się, gdzie podziali się
w centralnej Florydzie </span>angielskomówiący<span style="font-family: "verdana";">, którym nie przeszkadza stajenka. Wypisali
się w tym roku z programu świątecznego? Nie wierzę, żeby ostali się tylko </span>latynosi<span style="font-family: "verdana";">.
A jeśli jednak tak? A ja, ciemna masa, dałam się zaskoczyć?</span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Mój spóźniony zapłon to ostatecznie nic dziwnego. Że dowiaduję się o wszystkim
poniewczasie to u mnie regułą odkąd weszłam w wiek wapniaczy (40 lat i wzwyż). Np. minęły lata zanim zakapowałam, że należy się zwracać do ludzi <i>Happy Holidays!</i> (<i>Merry
Christmas! </i>okazało się zbyt konkretnym i politycznie niepoprawnym
przegięciem.) Podobnie późno przyjęłam do wiadomości, że okres Bożego Narodzenia
zaczyna się w listopadzie, w Czarny Piątek i, analogicznie, dopiero po fakcie odkrywam, że
tegoroczny kartkowy szoping nie uwzględnia szopek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Co teraz? Wstąpiły na mnie siódme poty. Jeśli jeszcze dziś nie wyślę kartki
świątecznej do Polski, to życzenia na pewno nie dojdą w tym roku. Głupia sprawa
wyjdzie. Matka tyle serca włożyła w swoją paczkę, którą już otrzymałam i schowałam
w odpowiednie miejsce, aby od razu sobie przypomnieć, gdzie jest, kiedy
przyjdzie czas ją rozparcelować... A ja nie mogę się zrewanżować zwykłą kartką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Rozejrzałam się bezdradnie. Lord Vader w trzydziestu egzemplarzach jakiegoś
gwiazdkowego opakowania obserwował mnie bez słowa spod czerni kasku (dziś premiera <i>Ostatniego Jedi</i>), ale i bez tego zabrakło
mi powietrza. Bo co ja zrobię? Nie mam siły wałęsać się po wielkich sklepach.</span><br />
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana";">Zapłaciłam za środek przeciwbólowy i doznałam
olśnienia. Pojadę do </span>kiosko<span style="font-family: "verdana";">-aptecznej konkurencji!</span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W sieciówce Walgreens to samo - wręcz identyczne kartki świąteczne przy
samej podłodze, czyli obejrzyj sobie nasz asortyment, drogi kliencie, na
czworakach. Ale git majonez, ważne, że coś świątecznego w ogóle mają. Jest
jakaś nadzieja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Znów przewalam w pudełkach i znów nic <i>oldschoolowego</i>:
ni stajenki, ni anioła. Nawet w wersji </span><i><span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">español</span></i><span lang="PL" style="background: white; color: #545454; font-family: "arial";">.</span><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"> Żadnych rodziców z dzieckiem,
co może później by się urodziło, gdyby nie odgórne zarządzenia (patrz:
męcząca podróż). Ale życie to ZUS, a nie bajka. Ktoś na urzędniczym stołku
wpadnie na pomysł i kupa. Pan każe, sługa musi. Nie przeskoczysz biurokreatury
i niedrukowania na święta kartek z Pierwszą Rodziną! Kto wymyślił, że będę wolała <i>Gwiezdne Wojny</i> z choinką? </span><span style="font-family: "verdana";">Świąteczny Lord Vader, przyznam, to pomysł bardzo prorodzinny. Najsłynniejsza wypowiedź Vadera kończy się słowami "jestem twoim ojcem". Ale mnie w tej chwili ta fabuła nie rajcuje. Kocha to poczeka, aż się adwent skończy. I nie ten ojciec przy świętach chodzi mi po głowie... No, właśnie! Będąc przy ojcach,
jeden Franciszkanin dowcipkował niedawno, że dziś najtańsze kartki świąteczne
to religijne, bo tych nikt nie chce. Nie wiem, skąd u staruszka te informacje.
Gdzie on takie kartki widział? </span>Byłżeś<span style="font-family: "verdana";"> ty ostatnio w jakim sklepie? Tego typu kartek
w ogóle nie ma! Można dostać za to jeszcze piękny, złocony kicz. Całe
szczęście, że rzucili go w sam kąt.</span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">I ten kicz kupiłam, bo okazało się, że jest w ilościach znośnych, a błyszczące litery pod błyszczącą gwiazdą
betlejemską układają się w hasła z kolęd, które właśnie z chórem <i>śpiewalim</i>. Pudełko skromnie zmiętolone,
odarte z folijki, ale przecież nie opakowanie się wysyła. Przeliczyłam kartki.
Dwadzieścia cztery? Dwadzieścia cztery. Akcja na obrazkach rozgrywa się w Betlejem, a nie w odległej galaktyce. Biorę!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ruszyłam w te pędy do domu. Mokra z euforii wyskoczyłam ze spodni i kurtki.
Wypisałam kilka kartek i przy okazji wzruszyłam się nieziemsko, bo po roku poszukiwań znalazłam
książkę adresową!</span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjly_EgM0SD_QsX0JaHKAF0OzQ_3JADDiYaqntM2PfQsO-m68wsb-R4e8Rt5GDrbbc0SuSDdE3gh_BUPfL5Y2hhUAoqnXVHWZwAFn7d8rYQ9vhIt1jYn_ruwOIEEFVykAlHXW3KMCjTmE4/s1600/ksiazka+adresowa+z+ramka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="557" data-original-width="376" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjly_EgM0SD_QsX0JaHKAF0OzQ_3JADDiYaqntM2PfQsO-m68wsb-R4e8Rt5GDrbbc0SuSDdE3gh_BUPfL5Y2hhUAoqnXVHWZwAFn7d8rYQ9vhIt1jYn_ruwOIEEFVykAlHXW3KMCjTmE4/s1600/ksiazka+adresowa+z+ramka.jpg" /></a></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zawieruszyła się bidulka między kartkami
świątecznymi z poprzedniego roku. (Przegrzebałam je, szukając resztek zeszłorocznego
opłatka.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Cała zadowolona wyskubałam z portfela kilka znaczków. Ponaklejałam
elegancko. Wrzuciłam koperty do torebki i kiedy wypadł z niej telefon, na
rozświetlaczu ukazała się moim oczom godzina, o której należy jechać odebrać młodsze dziecko ze szkoły. Ha! Perfekcyjne wyczucie czasu! Co jak co, ale tyle jeszcze
mi zostało! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dumna z siebie zajechałam pod szkołę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W piżamie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<em><span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">Olé!</span></em><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoBodyText">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-32397571688921568402017-10-27T09:31:00.001-04:002017-10-27T10:00:16.098-04:00Przypadkowa Lekcja z Kozą: Genus neutrum<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">Wyjaśniając tytuł, <i>genus</i> to po łacinie płeć, gatunek, a
także rodzaj gramatyczny: męski, żeński i nijaki, <i>masculinum</i>,<i>
femininum</i> <i>et neutrum</i>. I o ten ostatni się w tym poście rozbija.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">Myślałam, że jeśli
chodzi o rodzaje i odmianę zaimków wskazujących Koza ma je w małym palcu, ale
nie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">Spacerowałyśmy sobie
we dwie z córką i gadałyśmy po polsku... O, sielska chwilo!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">No, prawie sielska,
bo osiedle ciągle nie było posprzątane po huraganie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisVBdNmJlJhHLYI2gZmA3jWF0895ysJEWCT1MKM0rEX6wAGz6qNOUgFWBWztwIb3DKihGifoQmLFkVe6RssJNRYOAMr_iK1SzOfv1p7F2s1SgXSR3TewYyzT60M7MCavB-N9SWRaYv23Y/s1600/dab+przy+basenie+IFV+2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="420" data-original-width="623" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisVBdNmJlJhHLYI2gZmA3jWF0895ysJEWCT1MKM0rEX6wAGz6qNOUgFWBWztwIb3DKihGifoQmLFkVe6RssJNRYOAMr_iK1SzOfv1p7F2s1SgXSR3TewYyzT60M7MCavB-N9SWRaYv23Y/s1600/dab+przy+basenie+IFV+2.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><o:p><br /></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><o:p><br /></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">Podobnych obrazków
było sporo, więc Koza co rusz wzdychała:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">- Patrz na <i>te drzewo</i>!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">- Nie <i>te</i> drzewo, tylko <i>to</i> drzewo - próbowałam delikatnie poprawiać córkę.<i><o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">- Zobacz na <i>tamte </i>drzewo! A <i>te</i> jakie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">- Młoda, nie mówi
się <i>tamte </i>drzewo, tylko <i>tamto</i> drzewo! Słyszysz o na końcu? To
rodzaj nijaki. Tak jak okno... pudło... To okno... to pudło... Zważ, że nawet
się rymuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">Ale uwagę Kozy, głuchej
na ubogie rymy, przykuwało co zakręt kolejne <i>te drzewo</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">Skręcałam się, nie
chcąc szesnastolatce fochów robić (jej i tak są lepsze). Do czasu. Przy
którymś z pni nie wytrzymałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">- Powtórz za mną: TO
drzewo. TEN, TA, TO... Nie znasz rodzajów?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">Na co Koza po
angielsku:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">- <i>Mother! It's 2017! Don't be so gender!</i>*<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; color: #222222; font-family: "verdana";">* - Mamo! Jest rok
2017! Nie bądź taka sztywno płciowa!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-54697673302760315942017-09-13T22:54:00.001-04:002017-09-13T23:00:37.931-04:00Irma cz. 6<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFBpBo84FaM-c7XHcEW8XfMHCNqWNFrS8RpdRdrgrn_bDTv3mNrZGDNOa3MQVmORe_cBPbn5eExdLHk985SU26CxWRVE7S4sNPQqtsN4HYuAc0nq3QdQzvYG4vCVAnEE1Bh1vtLkGdaYU/s1600/drzewo+1+infV.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="653" data-original-width="487" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFBpBo84FaM-c7XHcEW8XfMHCNqWNFrS8RpdRdrgrn_bDTv3mNrZGDNOa3MQVmORe_cBPbn5eExdLHk985SU26CxWRVE7S4sNPQqtsN4HYuAc0nq3QdQzvYG4vCVAnEE1Bh1vtLkGdaYU/s640/drzewo+1+infV.jpg" width="475" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">To o ile moje drzewo minęło się z oknem sąsiada? Tak szczerze. Kilknaście centymetrów? Dobra wiadomość, prawda? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Kiedy we dwa chłopa (Luby Mąż i mąż sąsiadki) ściągnięto je na ziemię, zbadaliśmy
ścianę - tynk nie został nawet draśnięty. Ale sąsiadka była przygnębiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W zeszłym roku, również we wrześniu, liznął miasto huragan Matthew. Wtedy
jeden z cyprysów przechylił się pod kątem czterdziestu pięciu stopni. Tylko
tyle. Z grządki go nie wyrwało. Początkowo Luby Mąż chciał drzewo wyciąć, potem
przyciąć, ale nie pozwoliłam podnieść na nie toporka. Uparłam się i już. Sama
je wybierałam, wiozłam do domu i sadziłam. Jest moje i koniec i wara od niego.
Postawiłam na swoim, wiedząc, że robię źle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przepchaliśmy wtedy drzewo na miejsce, podparliśmy najcięższą betonową
donicą i wróciło do pionu. Nadal żyłam w głębokim przekonaniu, że mogę sobie
sadzić na posesji, co chcę. Tym razem nie miałam wyboru. Drzewo poszło pod nóż.
I ono i nadłamane liście palmy, tłuczące Kozie w okno. (Ponoć nie zmrużyła
przez nie oka.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIeEEnvC6SAmlYCQkx2g62lsDDcu_ckL7OiVLmsrh57tT8h-uvc-C27DqF74oaH3n0M0X8rBiDHrdS0CatkBPYVZAPXZ1PNmPGgp9UaluLIR3VKG9B1o4YxQ7AJcMDrsvzCwTdYggjNAU/s1600/przy+krawezniku+infv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="506" data-original-width="754" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIeEEnvC6SAmlYCQkx2g62lsDDcu_ckL7OiVLmsrh57tT8h-uvc-C27DqF74oaH3n0M0X8rBiDHrdS0CatkBPYVZAPXZ1PNmPGgp9UaluLIR3VKG9B1o4YxQ7AJcMDrsvzCwTdYggjNAU/s400/przy+krawezniku+infv.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Do tej pory trochę mi głupio. I nie chodzi jedynie o to, że mogłam komuś
wbrew rozsądkowi rozbić okno. Wstyd mi, że mogło to się stać w taką noc jak ta
z niedzieli na poniedziałek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">A sąsiedzi, jak wyszło z rozmowy, mają już dosyć atrakcji: pod wykładziną w
dużym pokoju zastali w poniedziałek rano wodę. (I stąd markotna mina sąsiadki.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">* * *<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wychodzi na to, że nasz dom uszedł z Irmy cało. I sąsiada od drugiej strony
również. Ale idąc dalej ulicą, już tak dobrze nie jest. Pozrywało dachówki.
Przewróciło jeszcze większe drzewa niż moje. Pół dzielnicy jest dotąd bez prądu.
Bez prądu jeszcze wczoraj było pół miasta. Pogoda zaś nie sprzyja. Słońce
świeci nielitościwie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Nie ma prądu, więc odwołano lekcje w szkołach do końca tygodnia. Zawieszono
zajęcia pozalekcyjne. Luby Mąż siedzi w domu. Dużo sklepów, biur nadal
pozostaje zamkniętych. W najbliższym spożywczym pustki większe niż przed
nadejściem Irmy, ale snując się po sklepie, pierwszy raz doceniłam alergie Kozy.
Jej produktów żywnościowych nikt nie wykupił. Nikt się nie rzucał na sztuczny
ser, nieprawdziwe parówki albo jogurty na bazie mleka kokosowego. Nie tknięto również
słodyczy, keczupu i octu. </span><span style="font-family: "verdana";">Kupiłam go cały galon. Jest potrzebny do
przepłukiwania glonów w rurach od klimatyzacji, a agregat żłopie nam ostatnio
szklankę trunku na tydzień.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Poruszając się po ulicach, jechałam bardzo ostrożnie. Nie tylko zresztą ja. Inni
kierowcy również zachowywali się tak, jakby stracili orientację i pewność
siebie. Zmienił się miejscami horyzont, powyginały się znaki, nie sprzątnięto
wszystkich leżących drzew, tablic informacyjnych, ale na moim osiedlu przynajmniej działają światła, nie ma powodzi, nie leżą nigdzie połamane słupy energetyczne. (To nowsze budownictwo. Tutaj kable idą pod ziemią.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Nie muszę zaznaczać, że było wiadome, co przyniesie ze sobą ten kolosalny huragan. Zdjęcia w internecie są prawdziwe. Istnieją części miasta, hrabstwa,
stanu, kraju, wysp karaibskich, gdzie rozgrywa się dramat za dramatem. Nie
dalej niż dzisiaj na skutek braku prądu w domu spokojnej starości w okolicach
Miami zmarło osiem osób. Na piętrze budynku temperatura dochodziła do czterdziestu
trzech stopni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Nigdy więcej nie powiem lekceważącego słowa na huragan, nawet kategorii
pierwszej. Nigdy bowiem nie wiadomo, którędy zdecyduje się przejść i co po
sobie pozostawić. A znaleźć się blisko oka to znaleźć się w niebezpieczeństwie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Są tacy, dla których ten żywioł pozostanie największym życiowym
nieszczęściem. Stracili za dużo, niż ich na to było stać, podczas gdy moja
rodzina, jakby nie patrzeć, przeżywa w tej chwili przymusowe, domowe wakacje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Jednak wszystko do czasu. Właśnie zepsuł się kolejny z domowych sprzętów,
przenośny grill gazowy. Kto czytał pierwszą część wpisów o Irmie, ten czuje już pismo nosem. Zepsuty grill to znak, że przynajmniej moje życie zacznie wkrótce wracać do normy.<o:p></o:p></span></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-25544611509329355202017-09-11T22:58:00.000-04:002017-09-11T23:07:34.648-04:00Irma cz. 5<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[5:10] Spałam dwie godziny. Gdy kładłam się, było ciemno. Wstałam, bez
zmian - czarno i mokro, rozmyte światło uliczne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBxWJntNpuLNbPpG3E72Y1TfIeErE-m3v6XgCOY7JhwSSkNWO_cCLN6sDFUZPu1glxfhf_20dYKqfp0kgq9hUdk_idGvJVLLf5LLV_-sSctWnKgPU9HWrxKZlNXVDpb2_FBJVwKEt77Zc/s1600/okno+kwadrat+infv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="611" data-original-width="662" height="368" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBxWJntNpuLNbPpG3E72Y1TfIeErE-m3v6XgCOY7JhwSSkNWO_cCLN6sDFUZPu1glxfhf_20dYKqfp0kgq9hUdk_idGvJVLLf5LLV_-sSctWnKgPU9HWrxKZlNXVDpb2_FBJVwKEt77Zc/s400/okno+kwadrat+infv.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Spałam, bo wcisnęłam korki w uszy. Bez zatyczek bym nie zasnęła. Dudnił
dach, szarpał wiatr. Teraz jeszcze gorzej. Porywy wiatru są jak z innej
planety. Nie dowierzam. Nie pamiętam takiej siły z poprzednich
huraganów. To ma być jedynka? Przecież ostatecznie miała być słabizna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[5:40] </span><span style="font-family: "verdana";">Dopiero zauważyłam, że deszcz ustał, ale boję się dłużej stać przy oknie. Wiatr
bez wody zdaje się pędzić szybciej. Momentami trzęsą się szyby. Mam
wrażenie, że jedno gwałtowne dmuchnięcie i wywieje mnie z własnego domu. I to
bez roztrzaskiwania ścian. Wylecę jak latawiec. I tak mam już duszę na ramieniu
i ze strachu unoszę się nad podłogą. Spokojnie mogłabym rozpłynąć się
nad dachem w ciepłych ciemnościach. Zniknąć rodzinie bez ostrzeżenia. Nie
zauważyliby mojego zniknięcia. Śpią. Koza pewnie ze słuchawkami w uszach, bo po
zmianie kierunku wiatru jej pokój znajduje się pod największym naporem
powietrza. Z każdym podmuchem dobija się do jej okna naderwana gałąź
palmy. Słychać aż za zamkniętymi drzwiami do Kozy pokoju.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przechodzę do gościnnego. Od drzwi do okna jest malutki kawałek.
W blasku latarni dostrzegam, że odpłynęła z jezdni cała woda. Nie tylko dlatego nie zgadza
mi się ten widok. Jest jednowymiarowy. Wyrazisty. Kurde! Zniknęła
moskitiera! No tak. Zapomnieliśmy je pozdejmować. Cholera by to wzięła!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Podchodzę do gołej szyby. Patrzę, jak wiatr szarpie pod domem
siatką z okna. Toczy kwadrat po trawie. Przewraca. Jeszcze chwila i moskitiera odleci. Rusza w
lewo, a ja za nią. Biegnę z pomieszczenia do pomieszczenia zobaczyć dokąd
zostanie porwana. Rozchylam kolejno żaluzje. Największe, zepsute, nad kanapą,
unoszę dwoma rękoma do góry. Wypatruję po ciemku aluminiowej ramy, ale światło z ulicy tu nie sięga. Wytężam wzrok. Brakuje mi cieni, które zwykle stąd widać w
ciemnościach. Nie ma krzaków? A drzewo gdzie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[6:00] Kozak wstał. Ziewając, rozsiadł się na kanapie. Złapał za tablet,
założył słuchawki i zaszył się w minecrafcie, na nic nie bacząc. Normalnie nie
byłabym z tego zadowolona. Teraz gra spada mi jak z nieba.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[6:50] Zaczyna się rozwidniać. Pierwsze co wypatrzyłam to wiatr, miotający w
powietrzu ptakami. I że niektóre drzewa przy domu faktycznie nie są tam, gdzie
je zostawiłam w sobotę. Jedno wisi nad ziemią. Drugie, kilkumetrowy cyprys,
uderzyło w dom sąsiada od kotów. Reszty roślin nie widzę. Musiałabym obejść pozostałe
pokoje, a tam nadal śpią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[7:15] Nie rozumiem, co się dzieje. Kiedy Kozak wychodzi z pokoju do
łazienki, sprawdzam lokalne wiadomości, bo żadna stacja pokroju CNN nie bawi
się w detale. Nawet The Weather Channel nie jest w stanie wytłumaczyć mi,
dlaczego ciągle tak huczy na osiedlu. Wyświetla mi się wreszcie coś czytelnego.
Rozjaśnia się w głowie: w mojej części Florydy nadal aktualne jest ostrzeżenie
przed huraganem. Nie szkodzi, że przestało lać. Nie przestało wiać. Pierwszy
raz obserwuję huragan pędzący na sucho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[7:30] Nadal jest prąd, a to daje namiastkę normalności. Dla mnie to ważne,
bo mam dzieci. Zresztą nie wyobrażam sobie przesiedzieć taką noc przy świeczce
czy latarce bez głupich myśli. Stałe światło daje jednak namiastkę poczucia
bezpieczeństwa, gdy za ścianą z pustaka przechodzi pogodowe <i>sui generis</i>. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9Dx65CdcAvEy-171-5KspA6KOnq-4U_V800detZ9X4BWx8s-dRbwsL_xREf2q5nQnYqc3AuPmuzoLtYUfVSg8JBWT9tDhAa3fyVPPFagtrlNPUW2wB1qyxvsOgHRDWutbfO_MOGuZcirx/s1600/lampka+nocna+3+infv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="654" data-original-width="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9Dx65CdcAvEy-171-5KspA6KOnq-4U_V800detZ9X4BWx8s-dRbwsL_xREf2q5nQnYqc3AuPmuzoLtYUfVSg8JBWT9tDhAa3fyVPPFagtrlNPUW2wB1qyxvsOgHRDWutbfO_MOGuZcirx/s1600/lampka+nocna+3+infv.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[8:15] Kocham prąd. Co kilkanaście minut, przynajmniej w tej części domu, szum
klimatyzacji tłumi na chwilę buczenie huraganu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">Prąd również służy w moim domu do tego, aby zrobić kawę!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przechodzę do kuchni i kątem oka dostrzegam w oknie za stołem znajomy
kształt. Moskitiera!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Obiecałam znajomym na fejsbuku, że tak, owszem, na pewno zachowam w czasie Irmy ostrożność, a teraz, proszę: nie zastanawiając się nad tym, co robię, wyślizguję się boso i w piżamie na
taras. Przez kilka kroków tulę się do ściany. Wyglądam zza rogu. Stąd wyraźnie
widać mój cyprys na domu obok. Chcę biec obu na ratunek, ale mogę tylko
ostrożnie zejść na przemoczoną trawę i spróbować dosięgnąć siatkę. Wierzga się w rozhuśtanym hibiskusie, leżącym na ziemi. Zapadam się w błoto, ale nie na
długo. Czuję, że depczę po czymś szorstkim. O żesz! Pod nogami mam rozrzucone
dachówki! Sięgam po jedną z nich. Nie wiem, jak długo stoję, bezrozumnie się
jej przyglądając, zanim jakieś szturchnięcie wiatru przywróci mnie do
świadomości. Dachówka jest czarna. To nie jest kolor mojego dachu!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[8:45] Staję nad ekspresem. Machinalnie odmierzam z puszki kopiastą łyżkę stołową kawy. Rozsypuje się po
filtrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ryczę od pół godziny nad pustym kubkiem i nie umiem powiedzieć dlaczego. Wycieram
oczy knykciem kciuka. Mam wszystkiego dosyć. Dociera do mnie, że trzeba
porozmawiać z sąsiadami o moim wymarzonym toskańskim drzewie spoczywającym na
ich zachodniej ścianie domu. Oby ubezpieczonym.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Na pewno ubezpieczonym!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Hej! To nie tak! Czy to nie my powinniśmy zapłacić ze swojego ubezpieczenia
za ewentualną szkodę? Jaką szkodę? No co się mogło oderwać? Tylko tynk.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Nie wiem w sumie. Za wcześnie wyjść się przyglądać. Nie można jeszcze
wychodzić z domów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">Ale z drugiej strony, dlaczego to my mielibyśmy płacić? Nie rzuciłam drzewem osobiście. To też trzeba wziąć
pod uwagę. To nie ja wyrwałam je z korzeniami.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dosypuję jeszcze kawy. Wlewam wodę do zbiornika. Zamykam klapkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Woda przelewa się przez ekspres, a przeze mnie znużenie, niepokój i
dezorientacja. Nie opuszcza mnie nieokreślone poczucie winy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Napełniam wreszcie kawą umorusany błotem kubek. Pachnie jak w zwykły, zabiegany dzień znajomych zmartwień. Czuję, jak budzi się we
mnie ulga. Najgorsze chyba będzie wkrótce za nami. Zasrana jedynka!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Jak to dobrze, że nikomu nic się nie stało. I że chociaż Luby Mąż i dzieci przespali tę noc. Matko! <i>Sękju</i>, <i>sękju</i>, że był prąd!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">I że nie było powodzi. Tego najbardziej bała się sąsiadka od kotów. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Tak. Czeka mnie z nią poważna rozmowa... Zdziwi się kobieta, gdy wstanie. Ale bardzo ją przeproszę... Jasne, że usuniemy drzewo. Mamy piłę motorową. Hm... Czy ta nie ma zepsutego łańcucha? Możliwe. Ale nie szkodzi. Mamy też zwykłą, ręczną. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Aaaaa!!! Czy ja czasem nie napisałam o tym drzewie na fejsie? Przecież sąsiadka jest w moich fejsbukowych znajomych! I to chyba jej głos słyszę właśnie za oknem. Rozmawia przez telefon, łapiąc się za głowę. Gdyby hibiskus się nie położył, to bym nic za oknem nie widziała. Mam jednak kobietę jak na dłoni: w wymiętym tiszercie, krótkich spodenkach i jajcarskich, czarnych kaloszach. Ciekawe, gdzie je kupiła. I ile dała, bo kalosze w Stanach są drogie...</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W porę łapię się, że nie ma co zwlekać. Lecę sprintem do pralni po cokolwiek czystego w moim rozmiarze. Wskakuję w niedopasowane ciuchy, słyszę już i głos sąsiada. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">Zanim wybiegnę na dwór, wypijam trochę kawy.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Tego ranka potrzebuję jej jak mocnego snu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylabahttp://www.blogger.com/profile/04312307084789548202noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-75958583381059711232017-09-11T01:26:00.000-04:002017-09-11T22:59:24.191-04:00Irma cz. 4<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Jest niedziela, 21:26. Na dworze już ciemno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Oko Irmy jeszcze ze dwie godziny przed Orlando (poruszając się z południa
na północ), ale już jest jak w dobrze <i>wkurnionej</i>
myjni samochodowej: woda pod ciśnieniem siecze na oślep, tłucze
się między domami i pluje w okna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Bryzgi są tak silne, że trzęsą się szklane drzwi tarasowe. Nie tylko szyby,
cała metalowa rama. Od spodu sączy się do domu woda mimo ułożonych worków z
ziemią. Z dachu spływają strumienie wody.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Momentami miga światło. Świszczy deszcz. </span><span style="font-family: "verdana";">Raz cichnie,
raz się rwie. Ciarki przechodzą, gdy zawyje jak opętaniec.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W tle tłucze się hałas rozpędzonych pociągów. I niepokojące buczenie
silnika odrzutowego.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zeszłoroczny huragan Matthew był jednostajnym wodospadem. Mijał nas od
prawej strony i był dalej od miasta. Ściany wody nie biły tak nerwowo jak teraz. Wyraźnie słychać, że są bardziej nieregularne i silniejsze. Mijają nas od
lewej i są bliżej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Jednak wolę być po lewej stronie odległej trójki niż po prawej dwójki pod nosem. Wolę
większą rzekę na ulicy niż zezłoszczony wiatr, walący gdzie popadnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[po północy]</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Natura znów zmieniła bieg. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Huragan skręcił na wschód. Jest bliżej Orlando.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Poczekam jeszcze z godzinę na aktualne informacje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">A potem kładę się spać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Niech się dzieje co chce.</span><br />
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span>
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">[pierwsza nad ranem z minutami]</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Najsilniejsze wiatry przed nami?</span><br />
<span style="font-family: "verdana";">OK.</span><br />
<span style="font-family: "verdana";">Ale beze mnie.</span><br />
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana";">Jestem kompletnie wypompowana.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylabahttp://www.blogger.com/profile/04312307084789548202noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-29882733185108546972017-09-10T14:36:00.001-04:002017-09-11T22:59:14.621-04:00Irma cz. 3<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W południe gubernator Florydy zakończył swoje kolejne wystąpienie. Ale tym
razem na koniec krótkiego spiczu kazał się modlić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Żadna to sensacja, publiczny apel o modlitwę. Amerykanie to zasadniczo ludzie
wierzący. Jednak rozpocząć a zakończyć prośbą o modlitwę publiczne przemówienie to dla mnie różnica.
Wolałabym usłyszeć na koniec coś innego. Chciałabym usłyszeć, że da się coś zrobić ludzką mocą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Oczywiście módlmy się. Dziś tylko w domach, bo mimo niedzieli kościoły
zamknięte. (Miało lać i grzmieć od rana.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Rano minęło, o 10-tej zaczęło kropić na moim osiedlu. Huragan się nie
śpieszy. Zwolnił sobie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wracając do niedzielnych nabożeństw, kto by dziś szedł do kościoła? Miasto przetrzebione. Sporo mieszkańców opuściło domy kilka dni temu. Owszem, hotele przepełnione ewakuowanymi,
ale lepiej dmuchać na zimne i chociaż jeszcze nie pada za mocno, nie wychodzić na zewnątrz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zostaje nam do oglądania inny ołtarz, ekran telewizyjny. A tam ciągle to
samo o zachodnim wybrzeżu: wzbierające fale od dwóch do pięciu metrów nad
poziomem oceanu... przelewy wód burzowych... powodzie w nadmorskich miastach...
ruina... dewastacja... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Nie nadążam z rozgryzaniem nerwowych wiadomości, bo paski informacyjne są nieczytelne
od nawału przekazu. Wieści zlewają się w jeden ciąg: tornada w centralnej części
Florydy z policją nie będącą w stanie dojechać do potrzebujących w gminie
Miami-Dade z wyślij esemesa DISASTER pod numer 20222, żeby wpłacić dziesięć
dolarów akonto rosnących potrzeb...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Siadam przed moim stacjonarnym laptopem. Zachodnie wybrzeże,
którędy ma się przeczołgać huragan, to miejsce wielu nam bliskie. To tam, nad Zatoką,
są najpiękniejsze plaże.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<st1:city w:st="on"><span style="font-family: "verdana";">Naples</span></st1:city><span style="font-family: "verdana";">, <st1:city w:st="on">Fort Myers</st1:city>, <st1:city w:st="on">Sarasota</st1:city>, <st1:city w:st="on"><st1:place w:st="on">Clearwater</st1:place></st1:city>
koło Tampy... </span><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Pisałam z tych miejsc na tym blogu. Pisałam o nich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przywiozłam z tych okolic ulubione zdjęcia, od tego w banerze powyżej począwszy. I
dziesiątki może mniej spektakularnych, ale dla mnie ważny dokument rodzinnych
przygód. I teraz, kiedy punkt 13-ta skończyła się w Orlando przedhuraganowa
poczekalnia, gdy zaczęło wreszcie siec deszczem, patrzę wstecz przeglądając fotografie, a ostatnie pstrykałam tego lata. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ale podzielę się wcześniejszym, z
Kozą na leżaku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUkjY-OUQx_nCCO-gchKB8v58YZvu431ZIVm1MYbBZZZhroh4ShoCTqo6DvoTWTwt1WUxN0fJ4zbThzwjpAW-oscxpFvuJlEcHBuk9eCiHA_s71LaApH-lLzSQqHhjuajq4CeRvf65BA4/s1600/Koza+na+plazy+Ifrv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="695" data-original-width="768" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUkjY-OUQx_nCCO-gchKB8v58YZvu431ZIVm1MYbBZZZhroh4ShoCTqo6DvoTWTwt1WUxN0fJ4zbThzwjpAW-oscxpFvuJlEcHBuk9eCiHA_s71LaApH-lLzSQqHhjuajq4CeRvf65BA4/s400/Koza+na+plazy+Ifrv.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Dobrze wrócić do słońca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">A jeszcze lepiej do dobrych wspomnień. <o:p></o:p></span></div>
<div>
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-9118339894467207452017-09-09T21:04:00.001-04:002017-09-11T22:59:03.995-04:00Irma cz. 2<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dzień przygotowań dobiega końca. Tak jak miałam w planie <a href="https://kozaikozak.blogspot.com/2017/09/irma.html" target="_blank">wczoraj</a>, rośliny
(w tym krzewy doniczkowe) przeprowadzone zostały do domu. Niestety, z trzema
jaszczurkami i świerszczem. A może <i>stety</i>? Nie wiem, nie pytałam, gdzie wolałyby
przeczekać nawałnicę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Worki z ziemią ogrodową znalezioną w garażu upchane od zewnątrz pod drzwiami na taras. Pomoc
sąsiedzka zakończona. Woda pitna przygotowana. I najważniejsze - działa
klimatyzacja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Działał też dziś Kozak. Na pudle z puszkami ustawił swój sprzęt, żeby
odstraszyć huragan.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN8GT51_ZVgkGpG5ocCAHz9v9z53SH5MkI2N-HX0TLVC9DOISLasStYvVycVph1omuVfez3Rb4kfP9AoG-wHXacRZOc9Xg7DuSDCTF8eKe58Ovb482RqFxZZuhr7TYzs2Z_6yBqGb4QLQ/s1600/hurricane+box+2+IfrV.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="706" data-original-width="1090" height="257" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN8GT51_ZVgkGpG5ocCAHz9v9z53SH5MkI2N-HX0TLVC9DOISLasStYvVycVph1omuVfez3Rb4kfP9AoG-wHXacRZOc9Xg7DuSDCTF8eKe58Ovb482RqFxZZuhr7TYzs2Z_6yBqGb4QLQ/s400/hurricane+box+2+IfrV.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">No właśnie. Huragan miał przyjść dziś wieczorem lecz zwolnił. Pojawi się
jutro.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">I wzmocnił się. Z kategorii drugiej zrobiła się znów trójka. (Na wysokości
Orlando, bo w Key West, gdzie oko huraganu ma być jutro rano prognozują
czwórkę.) <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Cały system chmurowy przesunął się też na zachód. Dla Orlando to niezbyt
dobra wiadomość. Miasto znajdzie się po prawej stronie oka huraganu, a tam wichura jest
silniejsza niż po przeciwnej stronie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Trzy godziny temu zamknięto lotnisko, ale jeszcze można jeździć po ulicach.
Dopiero jutro wprowadzona zostanie godzina policyjna. Tylko nikogo nigdzie
nie widzę. Może dlatego, że sklepy zaryglowane. Martwa cisza za oknem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wyłączyłam telewizor. Nie da rady długo oglądać relacji o żadnym nieszczęściu, kiedy ma zahaczyć o moje podwórko.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Współczuję tym, którzy zostawili domy i śpią po hotelach lub w
zatłoczonych salach prowizorycznych schronów. Nie chciałabym rzucać domu w panice. W nerwach. W niepewności. Potem w grupie przypadkowych osób taki strach przybiera tylko na sile. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Żal mi szkód wyrządzonych przez Irmę i tych, co jeszcze przed nią. A raczej
przed nami. Ona sama po sobie na pewno sprzątać nie będzie. Ale nie mam już siły się jej bać, a owszem, pierwszy raz boję się huraganu. Poprzednimi razy było inaczej. Przykładowy <a href="https://kozaikozak.blogspot.com/2016/10/przystanek-na-zadanie-nawet-dwa.html" target="_blank">Matthew</a> nie był największym huraganem notowanym za najście znad Atlantyku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Naprawdę słychać tę ciszę zza okna. Chyba skorzystam i pójdę wcześniej
spać, bo kto wie, czy nie będzie trzeba czuwać jutro, w nocy z niedzieli na poniedziałek. </span><span style="font-family: "verdana";">Przedtem jeszcze tylko mocno spóźniona kolacja. Z podkładem muzycznym.
Przygrywa uwięziony w krzaku bananowym świerszcz. </span></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-75445974292582167112017-09-08T23:24:00.000-04:002017-09-09T19:27:17.293-04:00Irma<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Za każdym razem, kiedy w kierunku Florydy zmierza
huragan, uspokajam sąsiadów, że będzie dobrze. Uspokajam, bo błogosławieni,
niosący pokój, a mnie aktualnie bardziej niż zwykle potrzeba wszelkich
błogosławieństw.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Ostatni miesiąc obrodził zepsutą sedesową spłuczką, niedziałającą zmywarką, groteskową pomyłką sklepu meblowego, co <span aria-haspopup="true" id=":df.1" role="menuitem" tabindex="-1">zdeformowało</span> jedną trzecią mojej
ulubionej kanapy, szwankującym internetem i pęknięciem ramy okiennej (nie można
teraz otworzyć okna w pokoju Kozy, a koziarnię polecałabym czasem przewietrzyć).
Kozakowi zaś wybuchł pożar w mikrofalówce i <span aria-haspopup="true" id=":df.3" role="menuitem" tabindex="-1">zaglonowała</span> nam
się grubo rura wylotowa od klimatyzacji, a to wyłącza agregat. A ja nie mam
żelaznych nerwów. Nie chciałam się absorbować Irmą więcej niż musiałam.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Przyglądam się Irmie nie od wtorku, kiedy wybuchła w Orlando panika, a od
niedzieli, 3-go września. Nie wiem, co mnie siekło, żeby dokumentować przy okazji rozwój
sytuacji, tym bardziej że - jeśli połączyć słowa <i>forecast</i> (prognoza) i <i>uncertain</i> (niepewna) pod załączonym poniżej obrazkiem - nie
można było przewidzieć dokładnej trasy ani siły uderzenia. Że przypomnę,
najgorszy scenariusz to piątka, potem czwórka, trójka - aż do najłagodniejszej
jedynki w skali <span aria-haspopup="true" id=":df.4" role="menuitem" tabindex="-1">Saffira</span>-Simpsona.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBgpkgM8HHt12sBYoz0WGgqJw6DdN3ERLdQyUPlzyuae2zBTBZLv_P4VgwmgoQ91kbDnwdmaStxiEaGL-YPMu6cbhwEbzyKZHrRzfxisnnja4yVPKXLdjB4509A5raL95DUFKCTwtfzbc/s1600/Irma1+InfV.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="629" data-original-width="584" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBgpkgM8HHt12sBYoz0WGgqJw6DdN3ERLdQyUPlzyuae2zBTBZLv_P4VgwmgoQ91kbDnwdmaStxiEaGL-YPMu6cbhwEbzyKZHrRzfxisnnja4yVPKXLdjB4509A5raL95DUFKCTwtfzbc/s640/Irma1+InfV.jpg" width="593" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana";">źródło: weather.com</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Niepokoiłam się Irmą, choćby lichą jedynką, z bardzo osobistego powodu: zepsuły
nam się w zeszłą sobotę drzwi wjazdowe do garażu. Pękła jedna z metalowych
sprężyn. Poszła z takim hukiem, jakby w panele pieprznął od zewnątrz pijany
kierowca. Dobrze, że samochód jakim jeżdżę stał na podjeździe, bo byłabym
uziemniona - nie wyjechałabym z garażu.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Inaczej mówiąc, w zeszłą niedzielę pojawiło się w mojej głowie pierwszy raz
pytanie, czy zdążylibyśmy ewentualnie naprawić drzwi przed równie ewentualnym
nadejściem ostrej zlewy. Nie chciałabym, aby fruwające cokolwiek rozbiło szybę,
wygięło blachę lub podrapało lakier bardziej niż dzieci (Kozak usunął trochę
farby z maski kuchennym śrubokrętem, a syn sąsiadów - taborem, co go raz
wcisnął między karoserię a półki w garażu). Choć jeden samochód musi być
bezpieczny, bo w Stanach auto jest przedłużeniem ręki. I nóg. Niedaleko się bez
czterech kółek dostanę.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Jeśli chodzi o rozważania o samym huraganie, to akurat myślałam o Teksasie.
Houston miało problem. Dopiero co przeszła przez miasto wichura z deszczem. Lecąc po łebkach danych, wskutek huraganu zalanych zostało ponad czterdzieści tysięcy domów. Zniszczone zostało
milion samochodów. Odbudowę przeciętnego domu
jednorodzinnego szacuje się na trzysta tysięcy dolarów, a większość osób
dotkniętych potopem nie miała ubezpieczenia powodziowego. (Ja też nie mam,
prawdę mówiąc. Pocieszam się w każdym razie tym, że według rządowych map mój
dom nie stoi na terenach zagrożonych zalaniem, gdzie poziom wody zatrzyma się
dopiero na metrze wysokości.)<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">W poniedziałek trasa Irmy była daleka od przesądzonej. Może dlatego
spokojnie, bez kolejek, zatankowałam samochód i dokupiłam, co uznałam, że w
razie braku prądu będzie potrzebne. Dla ścisłości dodam, że w garażu, w skrzyni
z najkleką <i>camping/hurricane</i> trzymamy baterie, turystyczną
kuchenkę gazową, zupy w puszkach, latarki itp. Zazwyczaj przeglądam zawartość
pudła jeszcze w maju, bo okres huraganowy w Stanach zaczyna się pod koniec
wiosny. Nie musiałam teraz szaleć z zakupami.<u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Wtorkowe symulacje komputerowe podyktowały jednak dzisiejszy, piątkowy
scenariusz: Irmę należy potraktować poważnie i w Stanach.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXOBx93B0lmwD-O3n9Od95KL6O8tnZjMXl5WFyMSD5vF9O8AfQ_0UyUdr0EyHYDhbYGjDi3oL2wHFRK8Mx7U9kzLBnSg6D4FgDGfV8MqcnIGzsJEATcHcQZ44jeucyxkYp0Bovkj3NQig/s1600/Irma4+IfrV.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="715" data-original-width="589" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXOBx93B0lmwD-O3n9Od95KL6O8tnZjMXl5WFyMSD5vF9O8AfQ_0UyUdr0EyHYDhbYGjDi3oL2wHFRK8Mx7U9kzLBnSg6D4FgDGfV8MqcnIGzsJEATcHcQZ44jeucyxkYp0Bovkj3NQig/s1600/Irma4+IfrV.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">źródło: weather.com</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">W mig zabrakło wody butelkowanej i chleba foliowanego. Został tylko chleb w
zamrażarkach i tzw. <span aria-haspopup="true" id=":df.7" role="menuitem" tabindex="-1">świeżopieczony</span>. (Ten
pierwszy mógłby się rozmrozić; ten drugi - zbyt szybko zeschnąć.) Zniknęły z półek
puszki. Ku memu zdziwieniu rozeszły się nawet konserwy eko, dwa razy droższe
niż pozostałe. (Panika huraganowa dźwignią handlu, ale w nerwówce zapomniano
kompletnie, że można przegotować kranówkę i odstawić w pojemnikach lub zamrozić
sobie w woreczkach foliowych. Ta zamrożona jest fajna, gdy nie ma prądu, czyli
i klimy. Jest wtedy zimna woda do picia.)<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Ktoś we wtorek narzekał na chaos w <span aria-haspopup="true" id=":df.9" role="menuitem" tabindex="-1">Walmarcie</span> (sklep <i><span style="background: white;">à la</span> Carrefour</i>), komuś nie podobał się
przedwczesny brak benzyny, próby windowania cen, lecz nie ma wiele reguł bez
wyjątków. Nie wszyscy we wtorek wyglądali na zmartwionych. W starym
volkswagenie, skręcającym na stację benzynową, dostrzegłam zza szyby dwóch
śpiewających chłopaków po dwudziestce. Wyglądali na niegrzeczne wersje Josha <span aria-haspopup="true" id=":df.10" role="menuitem" tabindex="-1">Grobana</span>. Po deskach do surfingu zamontowanych na
dachu ich samochodu nie trudno było się domyślić, że łowcy przygód wybierali się w
kierunku przeciwnym niż większość na Florydzie - nad Atlantyk.<u2:p></u2:p><o:p></o:p></span><u1:p></u1:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Czy będę się ewakuować?, pytano mnie w środę.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Niestety, nie dysponuję taką sumą pieniędzy, żeby się ewakuować. Linie
lotnicze podniosły we wtorek ceny biletów. A gdy Jet Blue wprowadził później
opcję jedynych 99 dolarów za lot, niewielu było chętnych ze względu na zbyt
odległe miejsca proponowanej podróży.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Natomiast wyjazd autem z Florydy, szczególnie gdy już ewakuuje się południe
półwyspu... Kochani! Kto nie jechał przez florydzkie równiny, niech wie, że
taka ucieczka odbywa się tylko dwoma szybkimi arteriami, jedną przez Orlando. W
popłochu, jaki trwa od kilku dni, pasy tych autostrad w kierunku północnym
przypominają miejscami parkingi. Ruch odbywa się dostatecznie ślamazarnie, żeby
odstręczyć kolejnych zmotoryzowanych od wyjazdu. To dlatego wczoraj wieczorem
gubernator Florydy zarządził zamknięcie wszystkich szkół publicznych. Nie, żeby
dzieci były bezpieczne na dzień przed nadejściem huraganu, ale po to, żeby było
jak najmniej pałętania się po zakorkowanych drogach przez ewakuujących się
tubylców i turystów.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Poza tym w środę musiałam zadbać o Kozę. O jej leki. Poszłam do apteki
raniutko, zaraz po otwarciu, ale odprawiono mnie z kwitkiem. Ze względu na
ilość nagłych zamówień kazano wrócić po południu.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Poza tym huragan może zawsze nas ominąć, myślałam. Ale wczoraj na mapce
pogody Irma zdecydowanie lizała jęzorem już całą Florydę.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4uzQzsrx1NHWPeHkdtMEQZLN-rK8laBfpQ3zoyGZE30_IfhyphenhypheniPmhbS2SMfqQzSr2JALo97ctRZk-ag9G2jVtoyfTv7W7bbSN7YC-RYD1GFwAVOcJdlKlYVzQCkwj95lJyesdkB-toej8/s1600/Irma7+infV.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="765" data-original-width="590" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4uzQzsrx1NHWPeHkdtMEQZLN-rK8laBfpQ3zoyGZE30_IfhyphenhypheniPmhbS2SMfqQzSr2JALo97ctRZk-ag9G2jVtoyfTv7W7bbSN7YC-RYD1GFwAVOcJdlKlYVzQCkwj95lJyesdkB-toej8/s1600/Irma7+infV.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">źródło: weather.com<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Nie umiałam się tym przestraszyć jak należy, za późno też przypomniałam sobie o workach z piaskiem, bo po kilku dniach zabiegów
(np. wykłócania się z firmami montującymi drzwi garażowe, że nie chcemy wymiany
całości tylko jednej sprężyny), Luby Mąż zwolnił się wcześniej z pracy i pół
dnia sam montował nową część i drzwi nie tylko naprawił, ale i wyregulował.
Wczoraj wieczorem, pierwszy raz od soboty położyłam się spać bez ciężaru na
klacie, chociaż bardzo się bałam zawieruchy z pogranicza czwórki.
Zeszłoroczny huragan był trójką, a nabroił.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Dzisiaj rano serce podwójnie podskoczyło z radości. Przypomniały mi się
naprawione drzwi, uff! samochód w garażu, a ranna prognoza pogody
pokazała to: dwójka na wysokości Orlando. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW3U_m-Zqpnf7c4e3mBI8UhpqT59jab2ItmDA9WO-3hblqm_wFWj3Qd2PdxQ6kmEp3zJqc0XOoFoqchDWuuAeWBSq_W14eb-POCsFA9D4YlQdmCKhoaul_-sawr-Upw5Zr6rNOjqDPDlw/s1600/Irma9+InfV.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="768" data-original-width="579" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW3U_m-Zqpnf7c4e3mBI8UhpqT59jab2ItmDA9WO-3hblqm_wFWj3Qd2PdxQ6kmEp3zJqc0XOoFoqchDWuuAeWBSq_W14eb-POCsFA9D4YlQdmCKhoaul_-sawr-Upw5Zr6rNOjqDPDlw/s1600/Irma9+InfV.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: center;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">źródło: weather.com</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Nawet niech
będzie, że akurat będzie to trójka w dwójkę przechodząca, tyle spokojnie
wytrzymamy. Tj. jak sprzątnę jutro wszystkie donice z roślinami stojące wokół
domu. I wniesiemy stolik z tarasiku, i krzesła, i wentylator, i dywan, i tamtejsze
donice. Ma zacząć lać i dmuchać jutro, w sobotę wieczorem. I jak naprawimy
klimatyzację, która pół godziny temu, a trzeci raz w tym miesiącu, przestała
działać, kiedy noc za oknem.<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Ps. Chciałam jeszcze rozwiać pewien mit, powtórzony wczoraj przez znajomą z
Polski. Mit dotyczy nazewnictwa huraganów.<u1:p></u1:p></span><span style="font-family: "verdana";"><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Opinia zanotowana np. w jednej z książek pani Grocholi, implikująca, że każdy huragan musi mieć
imię żeńskie nie jest błyskotliwa a <i>downright</i> be! Wręcz nieładna, bo nieprawdziwa. I krzywdząca</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">a) wobec huraganów noszących imiona męskie (np. Harvey - to ten, który
dopiero co zalał Houston)<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">b) wobec huraganów <span aria-haspopup="true" id=":df.61" role="menuitem" tabindex="-1">ponadgenderowych</span> (np.
Baker, 1950 r.)<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">c) wobec huraganu nazwanego ze względu na dzień, w którym wystąpił (Labor
Day, 1935 r.)<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Umówmy się, że pominiemy całą rzeszę nienazwanych, niespodziewanych, przez to
najtragiczniejszych w skutkach (np. <span aria-haspopup="true" id=":df.82" role="menuitem" tabindex="-1">hurgan</span> w <span aria-haspopup="true" id=":df.83" role="menuitem" tabindex="-1">Galveston</span>, w Teksasie w 1900r.).<u1:p></u1:p><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">No to <span aria-haspopup="true" id=":df.86" role="menuitem" tabindex="-1">jutra!</span></span><span style="font-family: "verdana";"><u2:p></u2:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylabahttp://www.blogger.com/profile/14226841186330143684noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-27617327196154738522017-09-05T12:04:00.000-04:002017-10-27T12:24:37.066-04:00Reklama - „Świat wedlug Polki”<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Wpisałam w wyszukiwarkę </span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">„</span><span style="font-family: "verdana";">co się
dziś najlepiej sprzedaje</span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">”</span><span style="font-family: "verdana";">. Odpowiedziała, że ubrania. Zdziwiłam się.
Myślałam, że odwrotnie, że raczej negliże i im pochodne. To niedobrze. Bardzo
niedobrze.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Po namyśle postanowiłam przechytrzyć Google
Trends. Wróciłam do wyszukiwarki, wpisałam </span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">„</span><span style="font-family: "verdana";">o czym chcą czytać
ludzie</span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">”</span><span style="font-family: "verdana";">. Pierwszy punkt z pierwszego linku podał, że </span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">„</span><span style="font-family: "verdana";">o sobie</span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">”</span><span style="font-family: "verdana";"> i
dlatego ludzie lubią np. horoskopy.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Hm... Nie zaglądam do horoskopów.<u1:p></u1:p></span><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><span style="background-color: white; color: #222222;">„</span>Na co wydajemy najwięcej
pieniędzy</span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">” </span><span style="font-family: "verdana";">było strzałem poza tarczę. Bo </span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">„</span><span style="font-family: "verdana";">żywność</span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "verdana";">”</span><span style="font-family: "verdana";"> już w ogóle
mi nie podchodzi. Ale dla Was wszystko. Niech będą i fatałaszki i horoskop i
jedzenie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Drodzy Czytelnicy!<u1:p></u1:p></span><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">W tym miesiącu, gdy Wenus znajdzie się w
trygonie Saturna, zrozumiecie, że czas na zmianę. Zamiast kolejnych skarpetek, albo
czegoś, co się łyknie i zapomni, kupcie rzecz unikatową i długotrwałą,
niedostępną w drogeriach. Rzecz lekkostrawną, nieczasopędną, o ultrakrótkich
opowiadaniach łagodzących wiele dolegliwości. Kupcie książkę.<u1:p></u1:p></span><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Klub Polki na obczyźnie wydał zbiór
opowiadań. Autorkami są Polki rozsiane po świecie, w tym niżej podpisana. W
moich dwóch opowiastkach jest o goliźnie, o mnie i o Florydzie - żadne fiksum
dyrdum a szczera prawda o dwóch strasznych sekretach, które do dziś relacjonuję,
zakrywając twarz dłońmi.<u1:p></u1:p></span><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Zajrzyjcie na allegro. Wesprzyjcie zakupem
schronisko. Podarujcie książkę komuś, kto myśli o emigracji lub o bliskiej
osobie na emigracji. Albo komuś, kto umie czytać. Książka się ucieszy. To
klinicznie potwierdzone!</span><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "arial"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "arial"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgECdiikk4yxHDBcWA4arfor24yMuM565uLkmwDsEDy0bxB6OKhJVUEC8yJC7kmJ_mNc7fHXGCZFy6XwC0qXsQ6MOE4YG-KMIW2C90IW1H2AABbzBuNunvi1AmeWDTvJ581FijmpFNcvKc/s1600/swiat+wedlug+polki+okladka+with+border.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="671" data-original-width="474" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgECdiikk4yxHDBcWA4arfor24yMuM565uLkmwDsEDy0bxB6OKhJVUEC8yJC7kmJ_mNc7fHXGCZFy6XwC0qXsQ6MOE4YG-KMIW2C90IW1H2AABbzBuNunvi1AmeWDTvJ581FijmpFNcvKc/s640/swiat+wedlug+polki+okladka+with+border.jpg" width="451" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "arial"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "arial"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Książka jest dostępna na allegro.
Więcej informacji znajdziecie <a href="http://allegro.pl/ksiazka-swiat-wedlug-polki-i6965852617.html?reco_id=24bf6aef-bb33-11e7-9d20-02a265c6ef55&ars_rule_id=201">klikając tutaj</a>.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Zawsze też możecie napisać do mnie: sylaba2000@gmail.com </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Z szacunkiem,<u1:p></u1:p></span><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">Sylaba</span><span style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-90653368410027987372017-08-21T18:22:00.003-04:002017-10-27T12:31:25.610-04:00Pod sierpniowym słońcem<div class="MsoNormal">
<div style="background: white; margin: 0in 0in 16.5pt; text-align: left; vertical-align: baseline;">
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0in;">
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0in;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0in;">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Sobota 12 sierpnia<o:p></o:p></span></b></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0in;">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></b></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dzwoni telefon. Zerkam na wyświetlacz. Szkoła Kozy. Z tego numeru zazwyczaj
otrzymuję automatyczne wiadomości, więc nie odbieram, tym bardziej że domyślam
się przecież, co się kroi - koniec wakacji. Przypominajka w temacie nie grzeje,
nie ziębi. Nawet nie odsłuchuję wiadomości.<o:p></o:p></span></div>
<h1>
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><span style="font-size: small;">Niedziela 13 sierpnia</span></span></b></h1>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Odsłuchuję w końcu wiadomość. Tę i kolejną, a ta druga ze szkoły Kozaka.
Dyrektorom wcale nie chodzi o nowy rok szkolny tylko o bezpieczeństwo w czasie
nadchodzącego częściowego zaćmienia słońca. Częściowe? Tylko? E tam. Zlewam
to.<o:p></o:p></span></div>
<h1>
<span style="font-family: "verdana"; font-size: small;">Wtorek 15 sierpnia</span></h1>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W temacie zaćmienia robi się goręcej, bo podobno to widowisko ostatni raz
miało miejsce na Florydzie 99 lat temu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Na FB lokalsi wymieniają się pomysłami, próbując zrozumieć komunikaty
wysyłane ze szkół w centralnej Florydzie. Sama już nie wiem, przejmować się tym zaćmieniem, czy nie? Zacznie się już wtedy szkoła, ale można tego
dnia zatrzymać dzieci w domu i napisać usprawiedliwienie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Kuszące. Miałby Kozak do kompletu jeszcze jednego dziwoląga. „Proszę o
usprawiedliwienie nieobecności syna z powodu zaćmienia słońca”. Mówię o
dziwolągach, bo usprawiedliwiałam Kozaka osobiście, gdy nie chciał wstać, albo gdy
włożył sobie groszek do ucha. A raz po prostu zapomniałam, że miał tego dnia
pójść do szkoły. No taka prawda. Zdarza się. Jak zaćmienie.<o:p></o:p></span></div>
<h1>
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><span style="font-size: small;">Czwartek 17 sierpnia<o:p></o:p></span></span></h1>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zastanawiam się, co będzie widać z okolic mego domu. Wpykuję kod pocztowy na stronę NASA. Wyskakują rezultaty, łącznie z
ostrzeżeniem, aby nie patrzeć na słońce bez chronienia oczu odpowiednimi
filtrami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhycOtCmL6tOq9e1drAYp-iM-OOR26ks6Hqxk6xkCdxFSJOZfPmdj3eT9vDDecBJXAXJFb8pXBx1jQumFqUT3NRJ4dz29GENcWu4hBYgskX6k1Kqf40kYtJKqjOt_g8cbgRlcp8vZOVyEQ/s1600/NASA+zacmienie+frame.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="444" data-original-width="980" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhycOtCmL6tOq9e1drAYp-iM-OOR26ks6Hqxk6xkCdxFSJOZfPmdj3eT9vDDecBJXAXJFb8pXBx1jQumFqUT3NRJ4dz29GENcWu4hBYgskX6k1Kqf40kYtJKqjOt_g8cbgRlcp8vZOVyEQ/s400/NASA+zacmienie+frame.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło: <a href="https://eyes.jpl.nasa.gov/eyes-on-eclipse-web-app.html" style="font-family: Verdana; text-align: left;"><span style="font-size: x-small;">https://eyes.jpl.nasa.gov/eyes-on-eclipse-web-app.html#</span></a></td></tr>
</tbody></table>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Obrazek jest ładny, lecz wiele nie wyjaśnia. Np. czy ściemni się
cokolwiek na dworze?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dalej grzebię w necie. Czytam, że z mojego punktu obserwacyjnego w momencie
kulminacyjnym księżyc zasłoni 85% tarczy słońca. Przedstawienie rozpocznie się
o 13-tej z minutami, skończy się trzy godziny później. OK, ale dzień przygaśnie
czy nie? Nadal nie wiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Na dobranoc zaglądam jeszcze w prognozę pogody na przyszły tydzień. Oczywiście
głównie interesuje mnie poniedziałek. Przewidują zwykłe, letnie, burzowe
florydzkie popołudnie. Aha. Czyli nie ma czym się rajcować. Może nie być nic
widać.<o:p></o:p></span></div>
<h1>
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><span style="font-size: small;">Sobota 19 sierpnia<o:p></o:p></span></span></h1>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Kurde frak! Nie można nawet spokojnie sprawdzić w sieci prognozy pogody.
Wszędzie linki, zdjęcia i widea o zbliżającym się zaćmieniu słońca. Już nie
tylko naukowcy podniecają się nadchodzącym wydarzeniem. Synoptycy też. Np.
ostrzegają tych na granicy całkowitego zaćmienia, że temperatura może
spać <i>aż</i> o 10 stopni Fahrenheita, to zaś może spowodować burze. Gapię się
bezrozumnie w ekran. Dziesięć stopni F to około 6 C. Trzeba się tego bać? O co
chodzi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przypomina mi się, że gdy nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze. Nie
dochodzę już czyje i jakie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Armagedon zapowiada się za to na drogach wylotowych z Florydy dla
pragnących dotrzeć do pasa całkowitego zaćmienia. Jedzie m.in. koleżanka
chórzystka. Pakuje kamper i jutro z mężem wyjeżdża pod Charleston w Południowej
Karolinie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">O-o! Ładne rzeczy! Z mapy wynika, że koleżanka pcha się dokładnie na granicę całkowitego
zaćmienia, o której rozwodziła się internetowa pogodynka. Znajoma przymrze <i>chłodem</i>!<o:p></o:p></span></div>
<h1>
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><span style="font-size: small;">Niedziela 20 sierpnia<o:p></o:p></span></span></h1>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zdecydowałam dzisiaj, że Koza z Kozakiem pójdą jednak jutro normalnie do
szkoły. Koza skończy lekcje o 13-tej, więc ustaliłyśmy, że niezależnie od tego,
czy córkę będzie cisnął pęcherz, czy przyjaciółce zbierze się na zwierzenia,
Koza nie ogląda się za siebie i daje dyla. Nie może się ślamazarzyć, bo o 13:15
zamykają liceum na cztery spusty i nie ma wychodzenia na zewnątrz, żeby nie
ryzykować, że co głupszy gimbol-licealista wzrok sobie popsuje, gałując w
słońce. Do 16:15 mogą opuszczać szkołę tylko ci, po których przyjadą
rodzice. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Bezzasadna przesada. Bez dwóch zdań. Ale czuję, że administracja broni się w
ten sposób przed ludzką głupotą i wyzyskiem, a tego tutaj nie brakuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Znalazł się raz taki Amerykanin, co oblał sobie w samochodzie krocze gorącą
kawą z McDonalda, podał fastfudową sieć do sądu i wygrał miliony. Najbliższe
liceum milionami nie dysponuje, ale za uszczerbek na zdrowiu dziecka jakiś rodzic
mógłby i tak odpowiedni rachunek wystawić. Na ten przykład rodzic Tomasza O., z
którym Koza ma w tym roku historię Stanów. Że krewny Tomasza O. podałby szkołę
do sądu wnioskuję zaś na podstawie relacji córki. Opowiadała, że chłopak zdążył
już zapisać się w historii szkoły jako totalny dupek, gdy okazało się, że w
klasie jest jeszcze jeden Tomek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Ale ja jestem Tomasz O. <i>O </i>jak<i> odbyt</i>! A
tamten to jest Tomasz J. <i>Jot </i>jak<i> jajnik</i>. <i>He, he, he!</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><i><br /></i></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Administracja więc dmucha na zimne. Możliwe, że Tomasz O. Jak Odbyt uszkodziłby
sobie dla beki siatkówkę. A jak nie on, to kolega o podobnej wrażliwości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ja natomiast ufam Kozie, że dojdzie do domu. I to bez specjalnych okularów,
które można było jeszcze w zeszłym tygodniu kupić na Amazonie za jedyne 34
dolary (nie wliczając kosztów wysyłki) lub za darmo dostać w lokalnej
bibliotece. Puszczam Kozę bez odpowiedniego gadżetu, bo o 13-tej i tak byłby Kozie jeszcze nie potrzebny. Nie będzie ponoć
jeszcze na co patrzeć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">I zaryzykuję z Kozakiem. Pójdzie do szkoły. Gdy będę go odbierać, akurat ma
mijać apogeum zaćmienia. Wychodząc z budynku, Kozak podrepcze dokładnie w
stronę słońca z księżycem. Ale liczę na to, że i syn będzie bezpieczny. Że przyciężki
plecak przygnie dzieciaka do ziemi, a w tej pozycji trudno zadzierać głowę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">21:35<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Sprawdzam znów prognozę pogody. Zamiast piorunów ma być częściowo
zachmurzone niebo. Może być.<o:p></o:p></span></div>
<h1>
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><span style="font-size: small;">Poniedziałek 21 sierpnia<o:p></o:p></span></span></h1>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">10:47<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Sąsiadka zaprasza sms-em na wspólne oglądanie nieba. Jej mąż jest jednym z
siedmiu milionów podróżnych, którzy wybrali się do pasa całkowitego zaćmienia.
Zatrzymał się w Południowej Karolinie, u rodziny, czuwa właśnie pod bezchmurnym
niebem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Iść do sąsiadki? Trafił mi się wolniejszy dzień, ale czy ja wiem... W
Orlando może nie być za wiele do oglądania. Wyjrzałam już dziś na niebo i
zarejestrowałam cień słońca w kłębowisku nisko mknących chmur. Zresztą, gdy nadejdzie
czas oglądania nieboskłonu, muszę się zebrać po Kozaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">I poza tym u sąsiadów jest kocur, z którym mam na bakier. Jednak zostanę w domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">12:15<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Huknęło i lunęło. Póki co obserwować można typowe letnie popołudnie na
Florydzie. Wbrew wczorajszej prognozie pogody.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">13:10<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Słońce wyszło zza chmur. Ciekawe na jak długo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">14:30<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wybieram się po Kozaka. Słońce przykładnie świeci na błękicie. Na osiedlu dziwnie
cicho. Gdzieniegdzie tylko grupki ludzi chowających się w cieniu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Mijam zieloną murawę, skąd dwa razy w roku mieszkańcy dzielnicy oglądają pokazy
fajerwerków, w Dzień Niepodległości i na Sylwestra. Tym razem towarzystwo rozparło
się w krzesłach ale w pełnym słońcu, pod parawanami. Upał pomagają przetrwać
lodówki turystyczne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Jedni z okularami na nosach, drudzy z pudełkami po chrupkach śniadaniowych.
Bo zaćmienie można zaobserwować na różne sposoby. Nie potrzeba specjalnych soczewek.
Można użyć kartonowego pudełka. Pani patrzy. Tu robi się dwie dziurki, tu
przykleja aluminium. A tu na spodzie białym papierem się szparę podkleja. I
staje się tyłem do słońca i zagląda do środka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Albo, według mojego patentu, zerka się na słońce przez niebieskie
przyciemnienie na przedniej szybie samochodowej. Potem jeszcze zamyka się
powieki i proszę: negatyw ale w kształcie półksiężyca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">14:54<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Światło lekko przygasa. Świerszcze co prawda nie wychodzą, latarnie się nie
włączają, ale dzieje się coś ważniejszego. Nie dość, że w samej połowie pory
letniej w geograficznym centrum Florydy, to w dodatku w środku popołudnia
mogę stać na dworze bez okularów słonecznych - <i>bez mrużenia oczu</i>. Chociaż słońce nadal bardzo wysoko, wszystko
dookoła delikatnie zmatowiało i nie drażni odbijanym światłem. </span><span style="font-family: "verdana";">Rozluźniam twarz, rozglądając się dookoła. </span><span style="font-family: "verdana";">Takiego
słońca by chciało się na co dzień. Gdy zamiast oślepiać oświetla. </span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">16:15<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Jasność za oknem wraca do normy. Znów migocze, skrzy się i pali. Piszczą gdzieś dzieciaki. Kozak wbiega co chwila
do domu i słychać buczenie dozownika lodu, stukot kostek w szklance i huk zatrzaskiwanych drzwi. Dzień znów jak co dzień. A! Z drugim wyjątkiem. Koza
przegląda w telefonie nową fryzurę. Nie ma to jak wpaść bez zapowiedzi do salonu fryzjerskiego w zaćmienie słońca. Na ulicach bezruch, u fryzjera to samo. Bez kolejek. Rach-ciach i wracamy do domu. To rozumiem!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">18:03</span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span style="font-family: "verdana";">No, to co?</span></div>
<div class="MsoBodyText">
<span style="font-family: "verdana";">Obiad, lekcje... </span></div>
<div class="MsoBodyText">
<br /></div>
<div class="MsoList">
<span style="font-family: "verdana";">Zanim się obejrzę, dwudziesty pierwszy sierpnia dobiegnie końca. </span></div>
<div class="MsoList">
<span style="font-family: "verdana";">Ciekawe, kto z nas go będzie jutro pamiętał? A za tydzień?</span></div>
<div class="MsoList">
<span style="font-family: "verdana";">Nie zdziwię się, jeśli niewielu. </span></div>
<div class="MsoList">
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoList">
<span style="font-family: "verdana";">Księżyc był i się zmył.</span></div>
<div class="MsoList">
<span style="font-family: "verdana";">Życie kręci się dalej.</span><br />
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana";">Ps. dla tych, którzy zmartwili się zamkniętymi w szkole licalistami. We wszystkich szkołach publicznych w centralnej Florydzie, rodzice mieli trzy możliwości:</span><br />
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana";">1. Nie wysyłać dzieci na lekcje (co wybrała około połowa)</span><br />
<span style="font-family: "verdana";">2. Odebrać dzieci w południe (co wybrała około połowa tych, którzy posłali dzieci do szkoły)</span><br />
<span style="font-family: "verdana";">3. Odebrać dzieci po południu (co i tak planowano zawczasu, szczególnie względem dzieci zostających w szkole na zajęcia pozalekcyjne)</span><br />
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-54622658526656103892017-05-24T23:12:00.000-04:002017-05-25T11:44:32.490-04:00Realizm pojęciowy - Wywód na dowód<div class="MsoNormal">
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Mama - zaczyna Kozak w drodze ze szkoły - a Jackson nie
wierzy w Boga.</span><span lang="PL"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- I nie musi, synku. Ludzie mogą wierzyć lub nie wierzyć,
jak chcą i w co chcą. Każdy ma do tego prawo, łącznie z twoimi kolegami z
klasy. Pamiętaj o tym.</span><span lang="PL"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Ale kiedy Jackson mówił, że Pan Bóg nie istnieje,
akurat cichutko puściłem bąka. Nie było nic słychać ani czuć i Jackson w ogóle nie
zorientował się, że pierdnąłem. A był obok mnie, bo podawał mi paski do przyklejenia.
Jackson wierzy tylko w to, co widać, ale ja wiem, że chociaż bąków nie widać, pierdnięcie
było. Po prostu było niewidzialne, jak Pan Bóg.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Mówisz...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- A potem Jackson zaczął wołać: "Daj mi jeden dowód
na istnienie Boga! Jeden dowód!". Powtarzał tak w kółko, więc wrzasnąłem,
że czasami na dowód czy coś jest trzeba niestety poczekać. Nie zawsze można
mieć go tak od razu. Może nawet minąć rok. Albo dużo lat. A o niektórych
rzeczach człowiek dowie się dopiero po śmierci.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Hm... Cóż...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Wtedy Jackson powiedział, że on nie ma zamiaru czekać
tak długo i że chce dowodu na istnienie Boga teraz zaraz, zanim wytnie mi resztę
wyrazów z ćwiczeń do przyklejania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- I co odpowiedziałeś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Nic. Przecież nie da się puścić na zawołanie głośnego, cuchnącego
pierda!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- No tak, no tak...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Myślisz, że nie próbowałem? Próbowałem! Ale zamiast
drugiego bąka wycisnąłem tylko cały klej z butelki. I dostałem od pani naganę, że się wyrażam. </span><span style="font-family: "verdana";">Ale ja się nie wyrażałem! Powiedziałem prawdę - moją pracę diabli wzięli!</span></div>
</div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-80286011834912841842017-03-28T09:00:00.003-04:002017-03-28T09:00:51.913-04:00Lekcja Pięćdziesiąta Czwarta: W stronę Kozaka<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ciągnę Kozę za uszy do nauki polskiego. Ciągle o niego drżę, bo dla mnie
wciąż oscyluje w granicach ryzyka egzystencjalnego. Ale postronek dawno zerwany,
a Koza spora (za moment stuknie jej szesnaście wiosen), toteż zwykle się
wywinie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Brak mi sił, żeby staromodnie przymusić, na przykład banując komórkę. Chodzę
permanentnie skołowana. Stoję przed otwartą spiżarką i nie wiem, jak tam się
znalazłam. Szukam sedesu po kuchni, na jedną parę okularów nakładam drugą. Rozumiem,
jak czuła się moja mama, gdy podeszła z zapaloną zapałką do pralki i zdziwiła
się, że nie ma palników. To ostatnie mi co prawda nie grozi, bo nie używam
zapałek, gotując. Ale fakt pozostaje faktem: kawał czasu potwierdzi, że zbyt
często nie ogarniam życia i Kozie w to graj.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Położyłam ci na biurku czytankę z ćwiczeniami - mówię, sugerując, że musi
zając się polskim sama.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Nie mam czasu. Muszę czytać lekturę - odpowiada dzieciak po angielsku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Dasz radę zrobić jedno i drugie. Książka jest krótka! (To <i>Noc</i> Elie Wiesela.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Mam sprawdzian z matematyki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Czy wczoraj nie było?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Wczoraj była kartkówka. Jutro - sprawdzian.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Przecież mówiłaś, że i tak dostaniesz pałę. Zabieraj no się za polski.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- A właśnie, że za kartkówkę dostałam 100 punktów!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Czego chodzisz bez papci? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Bo jest globalne ocieplenie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Koza coraz śmielej podryguje, ponieważ mija pół roku, odkąd dostała
skrzydeł. Po prawdzie to tylko rozmiar XS, ale podfruwajka chwilami dorosła się
robi, bo oto zaczęła dorabiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Żadne zawrotne sumy, lecz powód, dla którego poproszono o Kozę po prostu
mnie powalił. Pracodawca chciał, aby miła, sympatyczna dziewczyna, jaką od
czasu do czasu zatrudni do dziecka, mówiła po polsku. I w okolicy trafiła się taka
jedna. Moja Koza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Satysfakcja, jaką czuję po latach, szczególnie tych ostatnich, kiedy
podważałam sens siłaczki nad siadaniem do polskiego, dopiero się wykluwa. Jestem
zbyt oszołomiona i nie potrafię opisać, co w duszy roście. Inkaustu i słów
brakuje. Z jednej strony nie chcę zapeszać radości, z drugiej mam ochotę
pokazać słońcu zwycięską motykę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Sienkiewicza może Koza nie przeczyta. Nie pozna klasyki polskiej literatury
jaką w Polsce przerabia licealista. Nie przeczyta moich pamiętników, listów,
które do niej piszę, kiedy nie widzę innej drogi rozmowy. Wątpię, czy zajrzy na
ten blog, choć wie, że istnieje. W porzo. Niech już tak zostanie. Ja poczytam Sienkiewicza, żeby mu przykro nie było.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Wraże Uroczyszcze - mruczę, sprzątając po kolacji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Do mnie mówisz? - Koza wyciąga z ucha słuchawkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Wraże Uroczyszcze - powtarzam głośno. - Niezły połamaniec,
co? Dasz radę wymówić, czy za trudne?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Koza patrzy na mnie z politowaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Wraże Uroczyszcze - woła z kanapy Kozak, z angielskim akcentem,
ale nie ma wątpliwości, że chodzi o <i>ż</i>
i <i>cz</i>, kiedy je wymawia. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dobrowolnie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">And that's my cue</span></i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">. To mój znak, że na
mnie już czas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wiem, kiedy odejść, dać Kozie pożyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wymyka się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Prędzej dziś zainteresuje kurs prawa jazdy niż lekcja polskiego z matką.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">Taka kolej rzeczy.</span><span style="font-family: "verdana";"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ale <i>nature abhors a vacuum</i> - natura
nie lubi próżni. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dlatego skradam się w stronę syna:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Taś, taś, Kozaczku...<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-80921765890209948452017-02-13T23:00:00.002-05:002017-04-11T08:38:03.853-04:00Podwójna dawka<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">Niedziela w południe, mąż musi do lekarza, bo nie wytrzyma do jutra. Ogólna
słabość wzięła, gardło boli i temu podobne.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wstawiłam naczynia do zmywarki, poczytałam Kozakowi, obudziłam Kozę, zabrałam
się do sklepu - cały czas kaszląc. Obliczyłam, że dychranie nie ustaje od tygodni.
A jeśli to zapalenie oskrzeli? Czternasta z minutami podejmuję odkładaną męską
decyzję i sama jadę dać się zbadać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W poczekalni dyżurnego mini-pogotowia tylko trzech pacjentów, w tym Luby
Mąż.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Ty tu ciągle siedzisz??<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Miał pecha. Przed nim było kilka osób. Szczęściem on następny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Rejestruję się. O! Państwo są małżeństwem? To samo ubezpieczenie? To może razem
do gabinetu? Pewnie. Krępacji nie ma. Po latach korzystania z jednej łazienki,
pani! co to dla nas wspólne badanie...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Pielęgniarka wskazuje drzwi z numerem 2. Dwójeczka? To niczym my, ja i mąż.
Znak! Jak pragnę zdrowia!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wchodzimy. Siadamy na kozetce. Pod tyłkami szeleści biegnąca wierzchem leżanki
bibuła ochronna. Patrzymy po sobie zdezorientowani. My ostatnio nigdzie sami. Minimum
samotrzeć. Więc co teraz? Cóż człowiek robił wspóln<i>emy</i> czasy, kiedy mu nie przerywano?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Czasy te zaczęły się właśnie na siedząco, przy kulawym stoliku w stołówce
pracowniczej. Miesiąc, dwa i - wciąż po koleżeńsku - znaleźliśmy się na ławce w
parku. (Trzymała nas do drugiej nad ranem.) Pół roku później siedzieliśmy już
na tęskniącej a jeszcze na peronie. Rzuciło w końcu na przyozdobione klęczniki.
W fotele w powietrzu, w wynajęte mieszkanie, w wir wspólnych studiów i pracy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Teraz lądujemy razem na wywiadówkach, o drugiej w nocy gadamy przez sen, ławeczki
w parkach zawsze zajęte przez cudze dzieci, a przy posiłku, w towarzystwie
sennej Kozy chybocze się dziś Kozak. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Trudno o chwilę dla dwojga, a tu psikus - randka w gabinecie lekarskim!
Sorry, Batory, Erich Segal (gość od <i>Love
Story</i>) by lepiej nie wymyślił. (Bo - spoiler! - jednego z bohaterów by zabrakło.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"> - To zacznę od żony. - Pielęgniarka
wróciła. Mierzy ciśnienie i temperaturę. Podaję symptomy. Po mnie kolej na męża.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przychodzi lekarz. Osłuchuje. Powtórka z symptomów. Czekamy w ciszy na
wyniki wymazów. Nawet kaszleć mi się nie chce. Wreszcie lekarz wraca, wydaje diagnozy.
Potem Luby Mąż udaje się do apteki. Ja - do dzieci.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W samochodzie myślę o nas, Jacek i Barbara - nudna starsza para.
Ze zmarszczkami, z wykrotami, ze wspólnotą majątkową - mówiąc formalniej, kumulatywny
efekt zaciąganych kredytów i długów wdzięczności. Wiecznie pełen zmartwień
nasercowych. Nie takie to inne. Co krok. Przynajmniej co moje to twoje. Ot co!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Gdy biorę leki, zapuszczam się wstecz aż po kibolący się stolik w stołówce
pracowniczej. Tak, ten sam, co nas połączył. Pojawia się każdy detal. Serwetnik
Społem, cienki, biały wazonik, a obok - mąż. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ale ten z pretensjami, jakby dostał nagle białej gorączki!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Wzięłaś mój antybiotyk!!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Patrzę na opakowanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Naprawdę? No ale skąd mam widzieć bez okularów, co biorę!? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- To czemu ich nie zakładasz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Bo nie pa-mię-tam! Są ważniejsze rzeczy na głowie! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Znajduję szkła do czytania, żeby sprawdzić naklejkę. Faktycznie - doszło do
omyłki. Luby Mąż, widząc moją minę, nic już nie mówi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ja też nie - gościu od <i>Love Story</i>
wyraźnie powiedział, że "Miłość to znaczy, że nigdy nie trzeba mówić <i>przepraszam</i>". <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ale niech tam. Nie będę taka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Posyłam blady uśmiech. Ewentualnie mogę jeszcze rozłożyć bezradnie ręce.
Albo głęboko westchnąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Podchodzę do chłopa, spoglądam mu w twarz i zaczyna targać mną kaszel. <i>Love and germs are in the air!</i> Razem
roznoszą się w powietrzu i miłość i zaraza w urocze, niedzielne popołudnie.</span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">I piszę o tym na poświadczenie, że "Każda kobieta dwa razy szaleje:
kiedy się kocha i kiedy siwieje."<o:p></o:p></span></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-27210054602333383632017-01-17T10:57:00.003-05:002017-02-10T15:28:22.799-05:00"Wspólnemi" siłami - wytyczne na Nowy Rok<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">Nie praktykuję wymyślania postanowień noworocznych. Życie samo schody
ustawi, głupia bym była je sobie dodawać. Postanowienia noworoczne przyniósł
za to Kozak ze szkoły. Wszyscy uczniowie pisali, o dziwo, napisał i on.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">1. <i>Become a better spy</i>. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Że chciałby zostać lepszym szpiegiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">2. (pisze dziecko biegłe w elektronice) <i>Become better on my tablet.</i> <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Że chciałby sprawniej posługiwać się tabletem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">(Pytam ja się: da się?)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">3. <i>Stop telling my secrets.</i> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przestać rozpowiadać swoje sekrety.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">To główne założenia, jest ich więcej, ale istnieje punkt niezapisany, o
którym wiem, że jest najważniejszy. Mianowicie Kozak chce przyjaciela, który nie
będzie się kłócić. To nie może być nikt z rodziny, ani z klasy, ani z dzieciaków
na podwórku. Nie wiem więc, gdzie go znaleźć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Posiadanie przyjaciela poważnie leży dziecku na sercu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Nie wiesz, mamo, że Bóg kazał mieć przyjaciół? To jedno z dziesięciu
przykazań.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Być może, ale przykazania swoją drogą, a możliwości człowieka swoją. Obawiam
się, że sen o takim koledze długo się nie ziści, ale skupmy się na pozytywach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Połowa stycznia, a Kozak osiągnął pierwszy cel z noworocznych ustaleń. Odbieram
dzieciaka w zeszłym tygodniu ze szkoły i słyszę zamiast powitania:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Mama! Już wiem, jak lepiej szpiegować! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Tak? Gratuluję! Jak się to robi?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Musisz mi kupić lornetkę!<o:p></o:p></span></div>
Sylabahttp://www.blogger.com/profile/14226841186330143684noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-62684037468706149792016-12-27T11:52:00.000-05:002017-02-04T12:32:21.097-05:00Obrazki świąteczne<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">[Ten wpis to tylko dobudówka do poprzedniego. Jeśli nie było okazji go przeczytać, zalecam wpierwej kliknąć <a href="https://kozaikozak.blogspot.com/2016/12/podniesc-na-duchu.html" target="_blank">TUTAJ</a> ]</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Obrazek Pierwszy<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Koza kolejny dzień nie je.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Pije. Wodę, wywar na grypę, herbatę lipową, syropy, ekstrakt z czarnego
bzu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wstaje tylko do łazienki, bo nadal dusi oddech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W nocy się męczy. W dzień śpi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ja denerwuję się równo jak leci. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Drugi<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Luby Mąż zbiera się przebierać na wigilijny obiad. Marudzi, że gorąco.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Uważam, że przesadza. Jest dwadzieścia osiem stopni, zmiłowanie po lecie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Układam rybę na półmisku, kiedy małżonek wchodzi do kuchni w galowym stroju
własnego uznania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Zobacz, co znalazłem w szufladzie z wyjściowymi szortami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zamówione z Polski książki i gry na Boże Narodzenie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ale jajo!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Trzeci <o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Kozak też się przebrał do Wigilii. Za Terminatora.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Prezentuje przy twarzy karabin nerf.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Z luf wystają czarne przyssawki gąbek, <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">znad głowy sklejony żelem włos w sztorc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Na twarzy kulerskie matrixy. Kolor szkieł - rażący granat. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Do tego podkoszulek z ulubioną dziurą, że bez zachwytu nie podchodź.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Dobrze wyglądam?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Kiwam głową na tak, pomna ważnego: <i>know
when to pick your battles. </i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wiem, kiedy nie warto walczyć o swoje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Czwarty<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W następnym pojedynku zostaję załatwiona w każdej z trzech prób.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Terminator liznął łyżkę z barszczem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Tego nie - odrzekł krótko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Uszczknął róg pieroga i wypluł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Ble!!!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Kawałek pieczonej ryby?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przeczący ruch bronią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wycofuję się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Przynajmniej udało się wcześniej przekonać Kozaka, że nie ma potrzeby wypowiadać wojny "Trzem Królom", goszczącym w trawnikowej scenografii świątecznej za rogiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhchxebFcBi5rsEGmZcHj06P1B0XDDRzwvzWdxALaSRYINdqrvovPDYDt5vjHWT9ULSREpo5hF2U4DKEAc9OjkkojxwsFBMP2B4xM1f4xGB2N_46GIeoiPA6FaHNOJs-LTNn9yd2ysYJkw/s1600/trzej+krolowie+with+border.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhchxebFcBi5rsEGmZcHj06P1B0XDDRzwvzWdxALaSRYINdqrvovPDYDt5vjHWT9ULSREpo5hF2U4DKEAc9OjkkojxwsFBMP2B4xM1f4xGB2N_46GIeoiPA6FaHNOJs-LTNn9yd2ysYJkw/s400/trzej+krolowie+with+border.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Piąty<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Luby Mąż przygląda mi się nieodgadniętym spojrzeniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Pić barszcz i zagryzać tartymi buraczkami... - odzywa się w końcu - to
jak jeść ziemniaki i zagryzać czipsami... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Szósty<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Nie upiekłam ciastek dla Świętego Mikołaja. Bardzo mi przykro -
przepraszam <i>Terminatora</i>, który -
amerykańskim zwyczajem - chce zostawić Gwiazdorowi pod choinką picie i jedzenie.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- OK! To samo mleko. - Syn ucieka od stołu przygotować przekąskę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">W kuchni zmiana zdania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Nie dosięgnę. Naleję soku. Pomarańczowego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Marszczę czoło, mąż wzrusza ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- No, co? Adaptacja to podstawa. W końcu jesteśmy na Florydzie, nie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Siódmy<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Wyłączyłaś piekarnik?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Bo strasznie tu gorąco - mąż znów wydziwia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Faktycznie. Też jestem mokra, a przed chwilą brałam prysznic. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Sprawdzam po kryjomu piekarnik. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wyłączony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Żesz! Wyłączone jest przecież i chłodzenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Idę do termostatu. W przekładzie na Celsjusze wyświetla dwadzieścia
dziewięć stopni. Odpalam klimę, a drodze powrotnej do stołu spostrzegam na
stołku przy choince sok pomarańczowy. Wypijam duszkiem. Odstawiam szklankę i zerkam
na list od Kozaka:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "verdana";">Dere </span></i><span style="font-family: "verdana";">Santa,
Here is orange juice. It is also tasty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dorgi</span></i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"> Mikołaju! Oto sok
pomarańczowy. Jest również smaczny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Potwierdzam. I <i>also</i> w sam raz na
przerzedzone elektrolity.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ósmy<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- O nie!!! Wypiłaś mój sok dla Mikołaja? Za karę nie dostaniesz nic na
Gwiazdkę!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Poczekaj! Pamiętasz, co to zły uczynek? Musisz go zaplanować, wiedząc, że
tak się nie robi i wykonać, nie żałując. Wypicie soku to był odruch! Przepraszam
cię, ale nie zastanawiałam się nad tym, co robię. Tak jakoś wyszło... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Rozumiem. Ja mam tak, gdy pierdzę...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dziewiąty <o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- To jakimi dobrymi uczynkami możesz się pochwalić w te święta? - pytam
syna, nalewając soku do czystej szklanki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Kozak znów się irytuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- No przecież mówiłem! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Ale ludzie są zapominalscy. Możesz mi przypomnieć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Powiedziałem Grace, że jest <i>sexy</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dziesiąty<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Pojawia się Koza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Idzie mętnym krokiem, na pamięć, i jak wówczas, gdy głodna - pcha się prosto
do lodówki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Otwiera drzwi, mruży oczy przed łuną bijącą po tychże. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Zarzuca charczącym głosem:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">- Co to ma być? Wigilia i nie ma nic do jedzenia?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Jedenasty<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Koza zjadła pięć pierogów, rozdała zrobione przez siebie prezenty i znów
zapadła się pod ziemię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Wyciągnęłam wino, żeby opić upragnione nadejście, ale tak długo i tak
pieczołowicie ustawiałam swój prezent od córki w gałązkach choinki, że zapomniałam
o toaście. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI1U9lqokreIJP811LHZMQV7kmgj7J5RLqlVLje9KM4YwDbdMOuEVz0b0tVrqgb2891nrIrOMF0cxxe9DUOAKT-eY7FyOhgT6Zlpbh7g_rpOsyO1o7Pc_HcdNgQ2s7-tiq2sAbynJhMRQ/s1600/prezent+with+border.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI1U9lqokreIJP811LHZMQV7kmgj7J5RLqlVLje9KM4YwDbdMOuEVz0b0tVrqgb2891nrIrOMF0cxxe9DUOAKT-eY7FyOhgT6Zlpbh7g_rpOsyO1o7Pc_HcdNgQ2s7-tiq2sAbynJhMRQ/s640/prezent+with+border.jpg" width="427" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Dwunasty<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Butelka dotąd nietknięta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Alkohol został przyniesiony w listopadzie przez sąsiada w podzięce za opiekę nad
milusińskimi, a mniejszy milusiński, mimo że nie doczekał się mnie w Wigilię o
północy, jak planował, tak zrobił. Wyrzygał mi. I to dość ostro, bo w poprzek
kuchennego stołu, <i>Kocium</i> Panie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Ścierałam, drapałam, dezynfekowałam.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">A teraz, co spojrzę na trunek, robi mi
się niedobrze. Nie otwieram. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Czuję, że stanąłby korkiem w gardle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL;">Musi poczekać. Do siego roku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-16198098268563753942016-12-23T14:40:00.000-05:002017-02-04T12:34:13.502-05:00Podnieść na duchu<div class="MsoBodyText" style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0in;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Jako dziecko
wierzyłam, że wszystko posiada duszę. Stołek, na którym siadam, dziurawe
rajstopy czy kubek z kożuchem. Skąd ta wiara, nie wiem. Pewnie z jakiejś
własnej, nieprzymuszonej woli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Uwierzyłam też w duchy. Milczały, gdy się do nich
zwracałam, ale nie to mi przeszkadzało. Raczej fakt, że młodsze siostry zbyt
beztrosko negowały ich obecność. I ponieważ uważałam, że cel uświęca środki, w
zmowie z koleżanką<span class="apple-converted-space"> </span><i>Wilmą</i><span class="apple-converted-space"> </span>spreparowałyśmy nie raz seans
ezoteryczny. Ja pochylałam się nad pentagramem,<span class="apple-converted-space"> </span><i>Wilma</i><span class="apple-converted-space"> </span>wyła zza zasłony, a młodsze siostry
pierzchały w panice „do mamy”.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Mama. W co wierzy mama czasem mnie zadziwia. Na przykład,
że jeśli się poroni, to dziecko wróci, aby jeszcze raz spróbować się urodzić.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Po pierwszej stracie nawet trochę chciałam, żeby w tej
materii mama miała rację.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Potem urodziła się Koza, a ja długo nie mogłam usiedzieć
w miejscu. Zostawiałam robotę, podchodziłam ostrożnie, żeby nie zbudzić
niemowlaka. Dotykałam śpiącej palcem-niedowiarkiem.<span class="apple-converted-space"> </span><i>Jest,<span class="apple-converted-space"> </span></i>dotyk słał mózgowi dowód rzeczowy,
aż w końcu, po iluś tygodniach mózgownica poszła którędyś po rozum do głowy.
Przestała się bać, że<span class="apple-converted-space"> </span><i>nie ma</i>.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">O ile po pierwszej nieudanej ciąży uprzejmie przyjęłam
matczyne wierzenia, po drugiej uczepiłam się ich jak rzep. Ale co miałam
pomyśleć po trzeciej? Wierzyć w gusła czy nie wierzyć? Matematyka nie kłamie, a
matczyny rozrachunek się nie zgadza. Pięć ciąż - dwójka dzieci. Gdzie to
trzecie?<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Nawet jako stara baba rozglądałam się za trójką. Była przy
mnie, tyle wiem. Przynajmniej do dnia, kiedy zostałam zmuszona odprawić ją z
kwitkiem. Do tej pory frapuje mnie dokąd ją poniosło. Podążyła skąd
przyszła czy poszła spróbować się urodzić komuś innemu? Czy jednak ciągle czeka
na szansę w mojej rodzinie?<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">W dzieciństwie bałam się tylko duchów atakujących nocą
spod łóżka i tylko jeśli wystawiłam z niego podrapaną nogę. Przyznaję, ten
durny lęk pozostał ze mną do dziś, ale gdy trzeba, przysłaniają go inne. Jeden
prześladuje równo od kilku miesięcy po urodzeniu Kozy i raz, właśnie w Boże
Narodzenie, mało nie dobił.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Miało to miejsce na zaśnieżonym Midweście w nie tak znów
oddalonej przeszłości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Wyobraźcie sobie wielki, biały jak dziewiczy śnieg,
amerykański dom z gwiazdkowych romansideł lub filmów familijnych, otoczony
zadaszoną werandą, z zielonymi wieńcami na oknach. Dom ma sto<span class="apple-converted-space"> <i>dzieści</i> </span>lat
i to, że nie opowiada o sobie w ten sposób, co ja tylko pobudzało wyobraźnię. Szczególnie
wiekowe detale: reprezentacyjne kity sznurów u kotar, wygasłe kominki pokoi,
przebarwienia na kloszach. Żyłki w lustrach nad kominkami w świątecznych
girlandach. Krocie użytkowych i niefunkcjonalnych antyków. Pęknięcia na
tralkach potężnych schodów. Łuszcząca się farba z żaluzji, zacinające zasuwki,
odklejające rogi oryginalnych tapet... Lista jest spora, lecz utnę ją tutaj.
Zmierzam bowiem do tego, że choć pod warstwami emulsji i kurzu zagruntowano
dziewiętnastowieczne odciski palców, według relacji żyjących, któreś z rąk
czasem wracały, przenikając<span class="apple-converted-space"> przez </span>ściany
wypełnione gipsową zaprawą i końskim włosiem. Podobno przekręcały mosiężne i
porcelanowe gałki masywnych drzwi. Albo przekładały czyjś grzebień, portfel,
spinkę do włosów. I klucze. Te ręce miały hyzia na punkcie teleportowania
kluczy. Niektóre wędrowały naprawdę daleko. Nigdy się nie odnajdywały.
Przezornie dorabiano je pękami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Posiadałam tylko strzępki informacji o pierwszych i
następnych właścicielach domu, więc zżerała mnie ciekawość, czy chcieli dzieci, które się w nim urodziły, czy mieli dosyć tych,
którzy w nim zmarli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Przyjęłam za normę, że moje ręce mijały się na
balustradach z niewidzialnymi dłońmi. I że mimo różnicy wieków, idąc po
wygłaskanych od krynolin stopniach schodów, szłam w ślady nieznanych mi pokoleń
myślą, mową, uczynkiem...<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Wracając do tamtego Bożego Narodzenia - było pełne wrażeń, przede wszystkim spotkań i prezentów. Możliwe, że wybrałam się na
pasterkę i dlatego zasnęłam bardzo późno i niestety na moment zaledwie.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Obudziły mnie szmery. Nie w przydzielonej sypialni. Tam górne
partie żaluzji zostały niedomknięte, najbliższa latarnia uliczna była
dostatecznie blisko, żeby pokojowy mrok zamienić w półmrok. Dostrzegłabym w nim
każdy cień, a poza mną, Lubym Mężem i Kozakiem nikogo nie było.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Kiedy niejasny dźwięk się powtórzył, jedyne, co mogłam
stwierdzić z pewnością, to że dochodził z piętra, nie z amfilady dolnych
pomieszczeń. Przez chwilę naśladował szuranie nogami. Gdyby był z nami był
teść, uznałabym, że gna swym stępem swobodnym do „wodopoju”. Albo że właśnie
wraca, napiwszy się mrożonej wody z kranu w łazience. Przekręciłabym się na
drugi bok i tyle. Lecz skoro teścia nie było...<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Patrząc na potężne drzwi, a miałam je na wyciągnięcie
ręki, dosłownie<span class="apple-converted-space"> </span>za stoliczkiem
nocnym, zaczęłam nasłuchiwać kroków na korytarzu. Mimo lekkiego buczenia
przenośnego grzejnika dogrzewającego pokój, spokojnie usłyszałabym
stąpanie na klepkach inkrustowanych podłóg. Nikt nie przechodził żadnego pokoju
niezauważony. Każda skrzypiała złowieszczo niezależnie od pory roku. Nawet pod
ślizgającymi się dywanikami. Słuchałam odgłosów z korytarza, ale ktoś gdzieś
zakasłał, a podejrzane szmery ustały. Odczekałam jeszcze chwilę i znów zapadła
cisza.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Zastanawiałam się, czy aby na pewno chciałabym porozmawiać
z kimś z zaświatów. Nie z podstawioną<span class="apple-converted-space"> </span><i>Wilmą</i>,
ale kimś jak się patrzy! Duszą „z krwi i kości”!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Poprawiłam poduszkę. Położyłam się na wznak, przez co
stare łóżko jęknęło.<span class="apple-converted-space"> <span aria-haspopup="true" id=":df.4" role="menuitem" tabindex="-1"></span>Przeliczyliłam</span><span class="apple-converted-space"> </span>godziny do rannego wstawania pod
komendą Kozaka. I wtedy wyraźnie usłyszałam, jak ktoś chwyta za gałkę w
drzwiach. Spojrzałam w jej stronę i zamarłam.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Biała kulka zaczęła się obracać. Tak, jak należy w
amerykańskim horrorze.<span class="apple-converted-space"> Powoluśku,</span>
powolusieńku. Wbiłam w nią wzrok, czekając, aż drzwi się uchylą, ale wówczas
przystopowała, po czym wróciła do pozycji wyjściowej.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Nie ruszałam się, zastanawiając, czy mam zwidy i doszłam
do wniosku, że tak. Potwierdziła to dłuższa cisza. Głęboki wdech i wydech i...
gałka znów poszła w ruch. Znów niemrawo. Kiedy przystanęła w półobrocie,
zjeżyły mi się włosy na głowie. Ktoś się ze mną bawił.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Po trzeciej próbie klamka zapadła. Nie będę biernie leżeć
i czekać na nie wiadomo co, pomyślałam. Postanowiłam wyjść z łóżka, szarpnąć
drzwiami i zaskoczyć intruza. I to raz, a dobrze. Tylko że ze strachu miałam
nogi jak z waty.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Kiedy kalkulowałam, czy opłaca się wzywać posiłki (czyt.
obudzić męża), usłyszałam ściszony płacz. Cieniutki, zrezygnowany.
Skonsternowana wyślizgnęłam się spod kołdry. Narzuciłam sweter. Włożyłam kapcie
i podeszłam do drzwi. Przekręciłam porcelanową gałkę i pociągnęłam do siebie.
Wrota ani drgnęły. Mocowałam się z nimi dobrą minutę. Kiedy byłam gotowa dać za
wygraną, same puściły. Wyszłam na korytarz i rwane pochlipywanie zdecydowanie
się nasiliło. Idąc jego tropem wzdłuż rzeźbionej balustrady doszłam do pokoju,
gdzie nocowała Koza. Nie przymknięto tu skrzydeł nawet dolnych żaluzji. Światło
latarni kładło się wydłużonymi prostokątami po całym pomieszczeniu. Ciemne obwarzanki świątecznych wieńców okupowały akurat tylne wezgłowie, a za nim, w
bladej poświacie, na porozrzucanych poduszkach między zmiętymi chusteczkami
leżała Koza. Obok niej - opakowania po lekach wziewnych i maska od nebulizatora.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Na mój widok córka lekko się poruszyła. Wypatrzyłam po
ruchu warg, że coś mówi, ale słowa zagłuszał grzejnik elektryczny. Wyłączyłam go i
usłyszałam świst z rzężeniem.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Hej! Co jest? Co się dzieje? - spytałam, tknięta złym
przeczuciem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Nie... mo...<span class="apple-converted-space"> <span aria-haspopup="true" id=":df.79" role="menuitem" tabindex="-1"></span>gę<span class="apple-converted-space"> oddy</span>...<span class="apple-converted-space">
chać</span>!<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Nigdy szybciej nie zmaterializowały mi się w tamtym domu
kluczyki od samochodu. Znoszenie Kozy po trzydziestu stopniach zostawiłam
jednak Lubemu Mężowi. Zostawiłam też ich na pogotowiu, pragnąc się rozdwoić, bo
musiałam śpieszyć do domu. Nikogo nie budząc, zostawiliśmy Kozaka samego.
Kładłam się przy nim potem, w swetrze i grubych skarpetach, szczękając zębami,
ale sen już tamtej nocy nie przyszedł.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Tamte święta przypomniały, czego Kozie nie wolno, poza
długą listą zabójczego jedzenia: nagłych zmian ciśnienia, powietrza z ciepłego
na mroźne, prehistorycznego kurzu, roztoczy, ekstremalnych emocji, świeczek
zapachowych,<span class="apple-converted-space"> nieekologicznych perfum i</span>
dezodorantów... Zbyt mocne środki czyszczące plus łupież czworonogów też zrobiły
swoje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Wycieczka skończyła się przeprowadzką do motelu. Na
krótko, bo za drogo. Nie było nas też stać na <span class="apple-converted-space">przebukowanie
</span>w święta biletów lotniczych. Uciekliśmy na Florydę wynajętym samochodem.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">W tym roku ustaliliśmy, że święta mają być<span class="apple-converted-space"> </span><i>low<span class="apple-converted-space"> </span><span aria-haspopup="true" id=":df.170" role="menuitem" tabindex="-1">key</span></i>,
jak to mawiają tutejsi. Żadnych ekscesów. I wszelkie znaki głoszą, że to
już. Zakwitły wigilijna petunia z pelargonią. </span><span style="font-family: "verdana";">Miejscami nawet przybieliło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxZsbnApGzyC4IIgB9l3vXorzI_uZgnu3KhizMHBaYVO6m45zpiVofKDNNrJ_8olwV6QzcaxYvO3w2aAR3BC8oKIxqJQJM2Ycoj-lpxLFHtHl608H7r1Q-xnQx-AqlaXyD4uRYIo06Ng0/s1600/platki+rozy+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxZsbnApGzyC4IIgB9l3vXorzI_uZgnu3KhizMHBaYVO6m45zpiVofKDNNrJ_8olwV6QzcaxYvO3w2aAR3BC8oKIxqJQJM2Ycoj-lpxLFHtHl608H7r1Q-xnQx-AqlaXyD4uRYIo06Ng0/s640/platki+rozy+2.jpg" width="416" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0in;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Przede wszystkim
pojawili się sąsiedzi po prośbie. Z zapytaniem, czy zaopiekujemy się kotami. Ekhem...<span class="apple-converted-space"> <span aria-haspopup="true" id=":df.196" role="menuitem" tabindex="-1"></span>Co mamy się nie zaopiekować? Jak tradycja, to musi stać się
zadość. Tyle jestem jej winna.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Miałam w planie też inne. Mały świąteczny wypad tu i tam.
Ostrożny, pod Kozę. Chciałam własnymi kotami się zająć, tymi pod meblami,
samochód umyć, bo po warstwie brudu domniemać można, że terenowy. „Terenowo”
straszy wnętrze lodówki. Chciałam coś upiec. Ugotować. Choinkę postawić. I
kupa. Kozę znów „upalikowało”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Tydzień dzieciak leży uziemniony. Najpierw niewinie,
niby, że przeziębienie. Ale kilka dni zbijamy czterdzieści stopni. Raz
bardziej, raz mniej skutecznie. Albo nie zbijamy. Jak lekarzom czapka stoi.</span><br />
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span>
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Co się Koza poruszy to kaszle, kaszle to walczy
z wydechem. Nie może swobodnie oddychać, a ja nie umiem w takich chwilach
za nic się zabrać. Albo stoję jak głupia, albo chodzę z brudnego kąta w
kąt. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Nie będzie dwunastu potraw, nawet sześciu przystawek, ale
do kotów pójdę. Do pomocy zatrudnię Lubego Męża. Nie w okolicach nocy
wigilijnej. Mniejszy zwierz sąsiada pewnie już czeka, żeby mi<span class="apple-converted-space"> nawygarniać </span>za popis listopadowy. Pisałam
kiedyś i tego się trzymam: nic co kocie nie jest mi obce. I chociaż wierzę w
rzeczy, których gołym okiem nie widać i duchów generalnie się nie boję,
wolałabym jednak uniknąć konfrontacji z potępieńcem. Lub szamanem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Nie teraz, gdy Koza łapie powietrze jak ryba, a ja nie
wiem, na kogo się zdać: alergologa, pediatrę czy speca z nocnego dyżuru, który
wyśmiał dwóch poprzednich? Każdy radzi co innego. Poza oklepanym: obserwować i
czekać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Jakby czas leczył rany. Nie czarujmy się. Nic
takiego nie istnieje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Kiedy Koza miała pół roku, przestałam się bać, że ją
poronię nie dlatego, że zrozumiałam, że takie myślenie jest irracjonalne. Przykra
diagnoza napatoczyła się dziecku i tyle. Musiałam wziąć cholerę za bary. Klin
klinem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">A skorośmy doszli do prozy życia, a<span class="apple-converted-space"> </span><i>world<span class="apple-converted-space"> peace</span></i><span class="apple-converted-space"> </span>jest
w tej chwili poza moim zasięgiem, zawężę egoistyczne życzenia świąteczne. Rodzina
jest razem, mam opłatek, pierogi i papier toaletowy, czyli potrzeby na święta
zamykają się aktualnie w dwóch punktach:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">1. żeby Koza przestała do mnie pisać ze swojego pokoju<span class="apple-converted-space"> sms</span>-y (mówienie wywołuje kaszel, kaszel
pogarsza wydech itp.), tj. żeby mogła zagadać normalnie.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">2. prezenty gwiazdkowe. Heloł?<span class="apple-converted-space"> </span>Wesołych Świąt! Tak, do ciebie mówię,
paczko z Polski, ukryta przed dziećmi. Trzy tygodnie zabawy w ciuciubabkę może
jednak wystarczy? Byś się już odnalazła. Z łaski swojej.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">OK. W duszę prezenty.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0in 0in 0.0001pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Pyskowanie matce bez zadyszki, ludzkim głosem, byłoby
jak znalazł na jutrzejszą noc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-48665439580688946072016-12-09T15:44:00.002-05:002017-02-04T12:34:47.210-05:00Odnośnie ćwiczenia na głoskę CZ<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"> Znalazłam d</span><span style="font-family: "verdana";">odatkowe ćwiczenie na CZ:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">1. Powiedz dziecku, że przeczytasz sześć nazw
kolorów. Kiedy usłyszy CZ, ma dotknąć czubek nosa. Oto wyrazy: czarny, zielony,
czerwony, żółty, biały, pomarańczowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">[Za każdym razem, kiedy dziecko "udzieli
poprawnej odpowiedzi", <b>koniecznie
trzeba bardzo pochwalić. Nie chodzi o nieszczerość, a pokazanie, że radzi sobie
w bardzo trudnym języku.</b>]<b> <o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">2. Zapytaj potem: W garniturze którego koloru
pojechałbyś na spotkanie z ... (tu wstaw imię dziecięcego idola): czarnym,
czerwonym, czy pomarańczowym? W naszym przypadku miejsce bohatera zająłby dziś
Terminator-"Soplica" z filmu nr 2, ale pozostawiam Wam pole do
popisu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">[Oczywiście zamiast
garnituru może być sweter, a nawet sukienka, pantofle, kokarda itp., bo wiem,
że jest mama, która przerabia sobie ćwiczenia dla dziewczynki.]<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">3. Pokaż kolumnę kolorów i poproś dziecko, aby znalazło i
zakreśliło CZ. Przeczytaj jeszcze raz te wyrazy, pokazując je palcem. Jeśli
dziecko potrafi, niech pomoże. [Nie każ czytać, jeśli wiesz, że
sobie nie poradzi.]</span><span lang="PL"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><b>Ćwiczenie w wersji najprostszej do wydruku dla dziecka wygląda tak: [WYBIERZ KOLUMNĘ przed wydrukiem i powiększ czcionkę, np. do rozmiaru 14]</b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">czarny CZARNY <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">zielony ZIELONY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">czerwony CZERWONY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">żółty ŻÓŁTY <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">biały BIAŁY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">pomarańczowy POMARAŃCZOWY</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><b>Całe zadanie do przedstawienia przez rodzica wygląda zaś tak
[UWAGA, przed wydrukiem wybierz kolumnę kolorów, Poniżej wybrałam wersję z małymi literami]:</b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">1. Przeczytam ci nazwy sześciu kolorów. Kiedy
usłyszysz CZ, dotknij palcem czubek nosa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Oto wyrazy: czarny, zielony, czerwony, żółty,
biały, pomarańczowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">2. W garniturze/sukience którego koloru pojechałbyś/-ałabyś
na spotkanie z ......................: czarnym, czerwonym, czy pomarańczowym? Dlaczego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">3. Pamiętasz, jak zapisać głoskę CZ? Jakie to
litery razem? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">4. Popatrz, to są wyrazy, które ci przeczytałam. Poszukaj
w nich CZ i zakreśl.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">czarny <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">zielony <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">czerwony <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">żółty <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">biały <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">pomarańczowy <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">4. Przeczytajmy te wyrazy. [Czytasz i wskazujesz
kolejno palcem, prosisz, aby dziecko powtórzyło po tobie każdy wyraz].<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">5. Jakie jeszcze znasz kolory w języku polskim?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Czy jest w nich głoska CZ? (Raczej nie będzie, ale
chodzi już tylko o podtrzymanie rozmowy po polsku.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">A wracając do komentarzy z poprzedniego posta, to
powiem, że filmowy Superman jest praktycznie bez skazy. ;-) Nasz domowy Superman
posiada, niestety, kilka słabości, ale
dzielnie z nimi...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAtfPwigtUsVV6tRinK5iebnu7bqIB-UynzUpmE0bDrNTQh0ABSQsKhtTQuv6sRZ_h2W8dCnrBDxJjUH3AlugEV09A33OM5oWw9TEpYoaxs3OWE9d1FwzzIjuB_U4HBYR6bMz77P-Zc3o/s1600/Superman+walczy+with+border.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="351" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAtfPwigtUsVV6tRinK5iebnu7bqIB-UynzUpmE0bDrNTQh0ABSQsKhtTQuv6sRZ_h2W8dCnrBDxJjUH3AlugEV09A33OM5oWw9TEpYoaxs3OWE9d1FwzzIjuB_U4HBYR6bMz77P-Zc3o/s400/Superman+walczy+with+border.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Szczególnie w łazience. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Dlatego na sedesie wisi
przypominajka od mamy małego Supermana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZgt2xy39ntvC4nPiU4xghIo4G3ARTq3NqiiG_iyemZvjuOZ4W48lEdA_gsdwdKkxmyPY-AmrlwX5Ws_Oo84rgWcuoqBp-D4Eq6o1pFynFJeb9eXbbMZVylzw8KbC4xio0qmXrVO8OktY/s1600/Superman+w+deche+celuje+with+border.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZgt2xy39ntvC4nPiU4xghIo4G3ARTq3NqiiG_iyemZvjuOZ4W48lEdA_gsdwdKkxmyPY-AmrlwX5Ws_Oo84rgWcuoqBp-D4Eq6o1pFynFJeb9eXbbMZVylzw8KbC4xio0qmXrVO8OktY/s400/Superman+w+deche+celuje+with+border.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylabahttp://www.blogger.com/profile/14226841186330143684noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-46588402104649625912016-12-07T14:37:00.000-05:002017-02-04T12:35:30.600-05:00Temat na topie i dwuznak CZ<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: "verdana";">Po dniu nauki w języku angielskim, Kozak, mój syn, ma
czasem po prostu dość. Zmotywować go, aby uczył się wtedy polskiego nie jest
łatwo.</span><span style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: "verdana";">Wymyślam więc proste teksty, wykorzystując
popularne, arcyważne sprawy chłopców lub te omawiane aktualnie przez
towarzystwo na podwórku. (Kozak nigdy nie widział żadnego filmu z żadnym
superbohaterem, ale to oczywiście nie przeszkadza w tym, aby syn uważał, że
jest świetnie w temacie poinformowany.)</span><span style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: "verdana";">Postanowiłam dziś podzielić się jedną z własnych
lekcji. Jeśli dziecko zna polski alfabet, a także czyta sylaby otwarte i
zamknięte, to powinno poradzić sobie z większością słów w ćwiczeniach pod
spodem. </span><span style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: "verdana";">Zaznaczam, że w gestii rodzica leży, ile ćwiczeń
zrobić dziennie i czy przeczytać dziecku polecenia, czy prosić o
przeczytanie (wersja pierwsza). W wersji drugiej rodzic czyta polecenia. Pracując z dzieckiem, które ma trudności z pisaniem, punkt ósmy można pominąć.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: "verdana";">Pierwsza została
napisana standardowym zapisem; druga, wielkimi literami, jest dla dzieci, które
nie opanowały jeszcze czytania małymi literami. Oczywiście przed wydrukiem
można zmienić imiona co poniektórych "bohaterów" wedle własnego
uznania i zainteresowań Waszego czytelnika. Polecam ustawić w Wordzie rozmiar czcionki na czernastkę.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: "verdana";">Sylaba</span><span style="font-family: "verdana";"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "arial";"><span style="background-color: white; font-size: 21.3333px;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "arial";"><span style="background-color: white; font-size: 21.3333px;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">Dwuznak/głoska CZ [cz]</span></i><span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">1. Zakreśl w każdym rzędzie
właściwą odpowiedź. Podkreśl CZ.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">Czy
Terminator ma żonę? a)
raczej tak b)
raczej nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">Czy Terminator ma kanarka? a) raczej tak b) raczej nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">Czy Terminator ma korale? a) raczej tak b) raczej nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">Czy Terminator lubi muzykę
poważną? a) raczej tak b) raczej nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">2. Zakreśl właściwą odpowiedź.
Superman ma rozwolnienie. Co by mu pomogło?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">czapka czepek banany paczka
koczek taczka
czułki mecz<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">haczyk smycz czubek tarcza klucz
czopek mlecz </span><span style="background-color: white; font-family: "verdana";">jagody</span><span style="background-color: white; font-family: "verdana";"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">3. Zakreśl. Która paczka jest od
Mikołaja dla Batmana? W środku są:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">a) baletki, koczek, perfumy<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">b) łuk, taczka, giluny <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">c) peleryna, maska, tarcza<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">4. Co najczęściej robi Superman?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">a) czyta komiksy b) czeka na Mikołaja c) walczy <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">5. Batman jest...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">a) czuły b) uroczy c) skuteczny<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">6. Wpisz w luki słowo CZY.
Odpowiedz na pytania zakreślając "tak" lub "nie. Przeczytaj
zdania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ mama lubi kawę? a) tak b) nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ dom ma czułki? a) tak b) nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ mlecz jest różowy? a) tak b) nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ igła ma ostry czubek? a) tak b) nie<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">7. Odhacz zdania, które są
prawdziwe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ Muminek to spawacz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ Funk to badacz witamin. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ Kot Filemon to uczony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ Superman to siłacz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">8. Przepisz poniżej wszystkie
wyrazy z CZ ze zdań u góry:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">_____________ _____________ ______________ ______________<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">Dwuznak/głoska CZ [cz]</span></i><span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">1. Zakreśl w każdym rzędzie
właściwą odpowiedź. Podkreśl CZ.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">CZY
TERMINATOR MA ŻONĘ? a) RACZEJ
TAK b)
RACZEJ NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">CZY TERMINATOR MA KANARKA? a) RACZEJ TAK b)
RACZEJ NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">CZY TERMINATOR MA KORALE? a) RACZEJ TAK b)
RACZEJ NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">CZY TERMINATOR LUBI MUZYKĘ POWAŻNĄ? a)
RACZEJ TAK b) RACZEJ NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">2. Zakreśl właściwą odpowiedź.
Superman ma rozwolnienie. Co by mu pomogło?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">CZAPKA CZEPEK BANANY PACZKA KOCZEK TACZKA <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">CZUŁKI MECZ HACZYK SMYCZ CZUBEK TARCZA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">KLUCZ CZOPEK MLECZ JAGODY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">3. Zakreśl. Która paczka jest od
Mikołaja dla Batmana? W środku są:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">a) BALETKI, KOCZEK, PERFUMY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">b) ŁUK, TACZKA, GILUNY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">c) PELERYNA, MASKA, TARCZA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">4. Co najczęściej robi Superman?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">a) CZYTA KOMIKSY b) CZEKA NA MIKOŁAJA c) WALCZY <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">5. Batman jest...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">a) CZUŁY b) UROCZY c)
SKUTECZNY<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">6. Wpisz w luki słowo CZY.
Odpowiedz na pytania zakreślając "tak" lub "nie. Przeczytaj
zdania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ MAMA LUBI KAWĘ? a) TAK b) NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ DOM MA CZUŁKI? a) TAK b) NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ MLECZ JEST RÓŻOWY? a) TAK b) NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">______ IGŁA MA OSTRY CZUBEK? a) TAK b) NIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">7. Odhacz zdania, które są
prawdziwe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ MUMINEK TO SPAWACZ.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ FUNK TO BADACZ WITAMIN. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ KOT FILEMON TO UCZONY.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">___ SUPERMAN TO SIŁACZ.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">8. Przepisz poniżej wszystkie
wyrazy z CZ ze zdań u góry:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "verdana";">_____________ _____________ ______________ ______________<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-18890952567480572152016-12-05T16:10:00.001-05:002017-02-04T12:36:12.306-05:00Pocztówka pomiędzyokolicznościowa<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Ślubował miłość i wierność wyćwiczoną na tę okazję
polszczyzną. I wzajemnie. Nic nie było o stroju niegrzecznej pielęgniarki. Ale
w październiku mrugał do mnie mąż zaczepnym okiem, co widziało<span class="apple-converted-space"><i> </i></span>tani strój halloweenowy w
sklepie z artykułami wszytkiej świątecznej potrzeby: czepeczek<span class="apple-converted-space"> </span><i>'jelęgniarski</i>, miniówa,
szpilki...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Popukałam się w czoło. Inni - proszę bardzo, niech robią,
co chcą w Halloween. Nie będę wydawać kasiory na coś, w co nie wierzę. Mnie tam
erbi.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Jak zaznaczono od niechcenia do kompletu był
rozdekoltowany żakiecik.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- A czemuż to mam się przebierać, kiedy sam nigdy tego
nie robisz? - pytam. - Założę kostium, jak ty założysz!<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Latami pomyślnie spławiałam Lubego, a tu w miniony
Halloween mąż wydrukował sobie na służbowej drukarce przebranie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTyEovjWVnsVLxJXU90B0Gj2tVO74mquiE5Rz-VJJ2Vmo-OSI-984UnIVU40ZHs3xDrigIm7TB1ULKtSNnWUaX6_ywyXhffzzKVqqnzogTMkYkbJ5RJWnOmGXDuVx3Moa-SGEZMlAhCOY/s1600/resized+maincraft+pudlo+black+and+white+with+border.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTyEovjWVnsVLxJXU90B0Gj2tVO74mquiE5Rz-VJJ2Vmo-OSI-984UnIVU40ZHs3xDrigIm7TB1ULKtSNnWUaX6_ywyXhffzzKVqqnzogTMkYkbJ5RJWnOmGXDuVx3Moa-SGEZMlAhCOY/s640/resized+maincraft+pudlo+black+and+white+with+border.jpg" width="428" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Poobklejał
taśmą pudło, wyciął dziury na oczy. Przesłał zdjęcie z komentarzem, że
jest gotów na przyjęcie w pracy. Czy ja też jestem gotowa na dzisiejszą<span class="apple-converted-space"> </span><i>imprezę</i>? Jaką imprezę? Ja idę
na chór, on Kozaka kładzie spać. No. Także tego.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Luby się postarał, nie przemyślał jednak dowcipu do
końca. Na przyjęciu będzie łykał ślinkę, pomyślałam. Gracze Minecrafta
potwierdzą, że otworu na usta kostium nie przewiduje. Tyle że to już nie mój
problem.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Zagadałam koleżankę, aspirującą do kariery fotografki.<span class="apple-converted-space"> </span><i>Aspirantka</i><span class="apple-converted-space"> </span>ma gadżetów do zdjęć<span class="apple-converted-space"> </span><i>galore</i>. [Czytaj:<span class="apple-converted-space"> </span><i>galor</i><span class="apple-converted-space"> </span>z akcentem na "o" - mnogo.]
Pożyczyła mi jeden z bajerów. Mimo że optycznie leżał jak ulał, dźgał. Głównie
wątrobę i górne żebra. Ale czegóż nie robi się dla przechytrzenia faceta,
któremu przyrzekało się uczciwość małżeńską?<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3_jjkZUocA92MfDylyXrSzgt-EAt8yOHoI1bHQuhvZwaW0AB8Zcn9c531hICuke0KSyLEx6F5iAbfP1M8sqECVwm91d8sIkJ4pcL415yopIkne3m5Om2JJL-LWm7sZdXH_Ziz69tOEMA/s1600/resized+brzuch+czarno-bialy+with+border.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="370" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3_jjkZUocA92MfDylyXrSzgt-EAt8yOHoI1bHQuhvZwaW0AB8Zcn9c531hICuke0KSyLEx6F5iAbfP1M8sqECVwm91d8sIkJ4pcL415yopIkne3m5Om2JJL-LWm7sZdXH_Ziz69tOEMA/s400/resized+brzuch+czarno-bialy+with+border.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Wraca mąż z pracy, wchodzi do kuchni, wychodzę mu
naprzeciw.<span class="apple-converted-space"> <u1:p></u1:p></span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Specjalnie dla ciebie. Proszę. Chciało się z
niegrzeczną pielęgniarką...<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Ach, te oczy nagle doszczętnie zgłupiałe!<span class="apple-converted-space"> <u1:p></u1:p></span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Lecz Luby trzyma fason. Nie przyzna się, że jest
zaskoczony.<span class="apple-converted-space"> <u1:p></u1:p></span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Czy wiesz, że rozciągasz swój ulubiony sweter?<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">OK. Możemy i tak.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Po kolacji, tutaj<span class="apple-converted-space"> </span><i>dinner</i>,
pojechałam na chór. Pierwszy raz próba przypadała w Halloween, więc uzgodniono,
że przybywamy w przebraniach. A niech tam! Nie zdjęłam swojego.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Huczało od wejścia jeszcze zanim zaczęliśmy śpiewać.
Poplątaliśmy się między ławkami, ostatecznie siadłam obok Seksownej Diablicy w
Czerwonej Pelerynie. (Diablica nie dostała widać memo o tym, że kostiumy winny
mieścić się w kategorii "przyzwoity", bo próba w kościele. Ale nie
rzekłam nic głośno, bo we własnym oku, czy brzuchu, belka jak się patrzy.)<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Próba skończyła się wkrótce po tym, jak się zaczęła. Nie
dało się pracować w takiej przebieralni.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Jak dzieci! Rozkojarzone, rozbzdykane... Wiecie co?
Idźcie wy lepiej do domu! - Dyrygent machnął na nas ręką.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Diablica poderwała się pierwsza. Ledwo siedziała. Śpiewając<span class="apple-converted-space"> </span><i>Away in a Manger</i><span class="apple-converted-space"> </span>("Daleko w stajence")
mieliśmy sobie wyobrazić, że w zagięciu łokcia spoczywa malutki Jezusik i widać
nie było jej to na rękę. Sama w sumie byłam za opuszczeniem lokalu, bo, jak maż,
nie przemyślałam dowcipu. Subtratem emisji głosu jest porządny wdech, a dobrze
napierało mi na płuca. Sapałam, produkując kolęda za kolędą półnutę za półnutą.
Szybszych dźwięków matka nie miała.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Po wczorajszej próbie jak zwykle tłoczyliśmy się w
przejściu, kiedy poczułam, że ciągną za łokieć.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Fajnie, że już jesteś! Jak maleństwo? Chłopiec czy
dziewczynka? Kiedy urodziłaś?<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Uświadomione koleżanki tłumią śmiech.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- W Halloween - odpowiadam. - W samochodzie w drodze
powrotnej z próby. Zaraz po wjeździe na autostradę.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Przerażenie.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- K. może potwierdzić. Siedziała obok, gdy prowadziłam.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Stuprocentowa zapaść w stupor.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- No coś ty! - Ktoś szturcha wystraszoną. - To był
przecież sztuczny brzuch! Na Halloween się tak przebrała!<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Ja też dałam się nabrać -<span class="apple-converted-space"> </span> dorzuca inna litościwa. -
Siedziałam z tyłu i plułam sobie w brodę, że wcześniej nic nie zauważyłam.<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- No! Ja też! Tylko kiedy Josh kazał się ścieśnić,
skojarzyłam, że coś jest nie tak. Wszyscy wychodzą z ławek, żeby przejść do
przodu, a ciężarna je przeskakuje?<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Faktycznie. Nie chciało mi się obchodzić. (To i chyba
normalne, że tego samego dnia "urodziłam".)<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Ale przed nami czas komemoracji innego rozwiązania.
Pierwsze koncerty bożonarodzeniowe już za trzy dni, więc przypuszczam na
niedopieszczone pieśni zmasowany atak. Ćwiczę najczęściej w biegu, w
samochodzie, słuchając specjalnie złożonego dla chórzystów kompaktu z
piosenkami. Połowa w aranżacjach z zastrzeżonymi prawami autorskimi. Aby
legalnie można było umieścić utwory na CD, dorzucono co ileś sekund krótki
sygnał dźwiękowy.<span class="apple-converted-space"> <u1:p></u1:p></span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">Włączam raz odtwarzacz. "Cicha
noc, święta noc, pokój niesie ludziom<span class="apple-converted-space"> </span><i>bip!</i><span class="apple-converted-space"> </span>A u żłóbka Matka święta, czuwa sama uś<i>bip!</i>nięta..."<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">I stąd na koniec nieświadomy bon mot Kozaka,
wypowiedziany przejętym głosem:<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana";">- Mama, nie wiedziałem, że w kolędach jest tyle brzydkich
wyrazów!<u1:p></u1:p><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana";">No, cóż. Zonk<span class="apple-converted-space"> </span><i>and learn!</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-87522546852449202262016-11-30T11:51:00.002-05:002017-02-04T12:37:05.227-05:00Uczę czytać dwujęzyczne dziecko - Ściąga dla rodzica <div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Ela z bloga o dwujęzyczności ponownie stworzyła dla polskich dzieci kalendarz adwentowy, pomagający w nauce czytania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Rozpisała dwie wersje (znajdują się <a href="http://dwujezycznosc.blogspot.de/2016/11/kalendarz-adwentowy-2016_23.html" target="_blank">TUTAJ</a>), a
ja poniżej dodaję trzecią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Ćwiczenia są adresowane do dzieci w wieku
przedszkolnym, które już znają polski alfabet i rozpoznają podstawowe sylaby, a
także dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Wymyśliłam te zadania dla
Kozaka, ale dzielę się nimi, bo wiem, jak trudno znaleźć czas i zmobilizować i siebie i dziecko do nauki,
kiedy języki polski nie jest językiem wykładowym w szkole. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Mój zestaw ćwiczeń opiera się na
zainteresowaniach typowego chłopca oraz, podobnie do Eli, na zadaniach, jakie
mają pomóc w czytaniu sylabami lub opanować trudniejsze aspekty języka
polskiego, np. kojarzenie nazw miesięcy. czy używanie narzędnika.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Ćwiczenia proponuję wydrukować, porozcinać i umieścić w kopertach. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">UWAGA: <u>przed wydrukowaniem należy wpisać imię dziecka w
zad. 5.<o:p></o:p></u></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Można wybrać po jednym pytaniu dziennie. Prostsze
można wykonać po dwa. Do pytań pomysłu Eli Ławczys - CO JEDZIE, CO PŁYWA, CO LATA - dodałam
kilka słów. Pozostałe 25 są inne od tych na blogu Eli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Wskazówka dla rodzica: Ty znasz swoje dziecko
najlepiej, więc Tobie pozostawiam decyzję, czy zachęcić je, aby pierwsze
próbowało sił czytając, szczególnie polecenia. Te mogą okazać się za trudne. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Również
od Ciebie zależy, czy chcesz, aby po przeczytaniu zadanie przepisać i czy
podawać prawidłową odmianę tylko ustnie czy również pisemnie. Najważniejsze, aby razem z
dzieckiem uczestniczyć w zabawie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic; mso-bidi-font-weight: bold;">Sylaba</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">1. CO
NIE PASUJE DO ZABAWY KLOCKAMI LEGO?</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CEGŁY BELKI KOŁA OPONY
PŁYTKI ZAWIASY BETLEJEM<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">2.
PODZIEL NA SYLABY.</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">HAMULEC, KOLEC, MALEC,
PALEC, WALEC, WIDELEC, ZAKALEC<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">3. ZNAJDŹ I PODKREŚL SYLABĘ CIE</span></i></b><b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">.<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">GRAJCIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">ŚPIEWAJCIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">KŁANIAJCIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">ODDAJCIE<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">JAKIE JESZCZE ZNASZ POLSKIE WYRAZY Z SYLABĄ CIE?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">4.
POŁĄCZ W PARY, CO PASUJE.</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">WYSOKA AUTO<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">ODLOTOWY RAKIETA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">OSOBOWE SAMOLOT<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">5. CO
TU JEST ŹLE? SKREŚL BŁĘDNE ZDANIA.</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">(<b><i>IMIĘ TWOJEGO DZIECKA</i></b>)
LUBI LEGO. LEGO TO BUTY. LEGO TO KLOCKI.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">POLSKA TO ZUPA. POLSKA TO KRAJ.<br />
STAJENKA MA KOŁA. ROWER MA KOŁA. DESKOROLKA MA KOŁA.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">6. CO
TU NIE PASUJE? SKREŚL NIEPASUJĄCE SŁOWO W KAŻDYM RZĘDZIE.</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">ANNA, JOANNA, PANNA, <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">ZUZANNA, INNA, MARCJANNA,<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">RYNNA, BRYTFANNA,
ŻANNA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">7.
CO HAŁASUJE?</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">WĘDKA, WENTYLATOR,
WEHIKUŁ CZASU, WAŁEK, WYRZUTNIA, WYWROTKA, WAHADŁOWIEC, WÓZ <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">8. CO
TU NIE PASUJE? SKREŚL NIEPASUJĄCE SŁOWO W KAŻDYM RZĘDZIE.</span></i></b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">LATAWIEC, DMUCHAWIEC, JAŁOWIEC, <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">KONIEC, BIEC, PIEC, <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">CHŁOPIEC, CZERWIEC, LIPIEC<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">JAKA LITERKA JEST NA
KOŃCU TYCH WYRAZÓW?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">JAKIE ZNASZ POLSKIE
WYRAZY NA LITERĘ C?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">9. KTÓRĄ
BLUZĘ BYŚ WYBRAŁ? Cz. 1 (ZAKREŚL JEDEN WYRAZ W KAŻDEJ LINIJCE):</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">ZE SMOKIEM / ZE
STATKIEM<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z KASKIEM / Z
CAŁUSKIEM<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z BOISKIEM / Z
OGNISKIEM<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z ROBOTEM / Z AUTEM / Z
MIECZEM<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z ROWEREM / Z ANANASEM<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">10. CZYM JESZ ZUPĘ? (ZAKREŚL)<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">WIDELCEM, PATYKIEM, ŁOPATĄ, MŁOTKIEM, KLOCKIEM,
ŁYŻKĄ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CO ROBIMY POZOSTAŁYMI PRZEDMIOTAMI?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">11.
KTÓRĄ BLUZĘ BYŚ WYBRAŁ? Cz. 2 (ZAKREŚL JEDEN WYRAZ W KAŻDEJ LINIJCE):</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z RAKIETĄ / Z KOPARKĄ/
Z WĘDKĄ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z ŁÓDKĄ / Z DESKOROLKĄ
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z GRĄ ELEKTRONICZNĄ /
Z LUPĄ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z KLOCKAMI LEGO / Z
BALONAMI <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z RYBKAMI / Z PTAKAMI<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">Z NARTAMI / Z SANKAMI<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">12.
CO JEDZIE?</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">BALON, AUTO,
MOTORÓWKA, POCIĄG, SAMOLOT, AUTOBUS, KOPARKA, TRAKTOR, STATEK, ROWER, ŁÓDKA,
MOTOR, HULAJNOGA, TRAMWAJ, TIR, HELIKOPTER, RAKIETA, KAJAK, DRON, WÓZEK<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">13.
CO PŁYWA?</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">BALON, AUTO,
MOTORÓWKA, POCIĄG, SAMOLOT, AUTOBUS, KOPARKA,
TRAKTOR, STATEK, ROWER, ŁÓDKA, MOTOR, HULAJNOGA, TRAMWAJ, TIR,
HELIKOPTER, RAKIETA, KAJAK, DRON, WÓZEK<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">14.
CO LATA?</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">BALON, AUTO,
MOTORÓWKA, POCIĄG, SAMOLOT, AUTOBUS, KOPARKA, TRAKTOR, STATEK, ROWER, ŁÓDKA,
MOTOR, HULAJNOGA, TRAMWAJ, TIR, HELIKOPTER, RAKIETA, KAJAK, DRON, WÓZEK<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">15.
ILE DNI MA MIESIĄC...Cz. 1 (PRZEPISZ LICZBĘ Z KALENDARZA.)<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">STYCZEŃ - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">LUTY - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">MARZEC - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">KWIECIEŃ - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">MAJ - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">CZERWIEC - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">16.
ILE DNI MA MIESIĄC... Cz. 2 (PRZEPISZ LICZBĘ Z KALENDARZA.)<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">LIPIEC - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">SIERPIEŃ - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">WRZESIEŃ - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">PAŹDZIERNIK - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">LISTOPAD - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">GRUDZIEŃ - ......<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">17.
KTÓRE MIESIĄCE LUBISZ? (ZAKREŚL)<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">STYCZEŃ, LUTY, MARZEC, KWIECIEŃ, MAJ, CZERWIEC, LIPIEC, SIERPIEŃ, <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">WRZESIEŃ, PAŹDZIERNIK, LISTOPAD, GRUDZIEŃ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">18.
ZAKREŚL TE NAZWY MIESIĘCY, W KTÓRYCH JEST 8 LITEREK LUB WIĘCEJ.<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">STYCZEŃ, LUTY, MARZEC, KWIECIEŃ, MAJ, CZERWIEC, LIPIEC, SIERPIEŃ, <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">WRZESIEŃ, PAŹDZIERNIK, LISTOPAD, GRUDZIEŃ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">19.
ZAKREŚL TE NAZWY MIESIĘCY, W KTÓRYCH JEST 7 LITEREK LUB MNIEJ.<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">STYCZEŃ, LUTY, MARZEC, KWIECIEŃ, MAJ, CZERWIEC, LIPIEC, SIERPIEŃ, <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">WRZESIEŃ, PAŹDZIERNIK, LISTOPAD, GRUDZIEŃ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">20. JEŚLI DODASZ DO PIEROGÓW... Cz.1<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...GRZYBY, TO WYJDĄ PIEROGI Z ............................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...JAGODY, TO WYJDĄ PIEROGI Z ............................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...TRUSKAWKI, TO WYJDĄ PIEROGI Z ..................................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...POWIDŁA, TO WYJDĄ PIEROGI Z ......................................<i><o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">21. JEŚLI DODASZ DO PIEROGÓW... Cz. 2<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...SER, TO WYJDĄ PIEROGI Z.......................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...MIĘSO, TO WYJDĄ PIEROGI Z ..........................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...KAPUSTĘ, TO WYJDĄ PIEROGI Z......................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...KASZĘ, TO WYJDĄ PIEROGI Z ....................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-style: italic;">...SAŁATĘ, TO NA PEWNO BEDĄ NIEDOBRE!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">22. CO WOLISZ?</span></i></b><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"> <b><i><o:p></o:p></i></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">HERBATĘ Z MLEKIEM CZY INKĘ Z MLEKIEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">KANAPKĘ Z JAJKIEM CZY Z SAŁATKĘ Z JAJKIEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">BUŁKĘ Z MASŁEM CZY GRZANKĘ Z MASŁEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">LODY Z CIASTEM CZY KONFITURY Z CIASTEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">23. CO BYŚ WYBRAŁ?<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CEBULĘ Z MASŁEM CZY TRUSKAWKĘ Z MASŁEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">KAPUSTĘ Z MLEKIEM CZY KASZĘ Z MLEKIEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CYTRYNĘ Z JAJKIEM CZY MIZERIĘ Z JAJKIEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">BROKUŁY Z CIASTEM CZY ZRAZY Z CIASTEM?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">24.
JAKA TO CZAPKA?<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">MA BAŁWANA. TO CZAPKA
Z .................................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">MA RENIFERA. TO CZAPKA
Z .................................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">MA MIKOŁAJA. TO CZAPKA
Z .................................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">MA CHOINKĘ. TO CZAPKA
Z ..................................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">MA BOMBKĘ. TO CZAPKA Z
...................................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">MA GWIAZDKĘ. TO CZAPKA
Z ...............................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;"> <o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">25. CO JEST NA BATERIE? (ZAKREŚL)<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">TELEFON, KSIĄŻKA, KOMPUTER, CIASTO, KOLOROWANKA, TABLET,
KLOCKI LEGO, AUTO, CZAPKA, MIECZ, LATARKA, ROWER, BALON<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">26. PODKREŚL SYLABY CIA, CIE, CIO, CIU, CI. CZY TE WYRAZY
DO SIEBIE PASUJĄ?<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CIASNE CIASTO<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CIENKI CIELAK<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CIOSANA CIOCIA<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CIUPAGA W CIUP!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">CICHA NOC<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">27. <u>PODKREŚL</u> SYLABY CIĄ I
CIĘ,<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">ZAKREŚL SYLABĘ DZIE.<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">KTÓRE WYRAZY MOGĄ SIĘ POJAWIĆ W KOLĘDACH?<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">DZIEŃ, DZIECIĄTKO, JEDZIE, DZIECIĄTECZKO, GDZIE, DZIECIĘ<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">28. KIEDY ZWRACAMY SIĘ DO INNYCH...<o:p></o:p></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">DO MAMY MÓWIMY <i>MAMO</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">DO TATY MÓWIMY ................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">DO BABCI MÓWIMY ...............<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">DO DZIADKA MÓWIMY ...........<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">DO CIOCI MOWIMY ................<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="font-family: "verdana"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Arial;">DO WUJKA MÓWIMY ..............<o:p></o:p></span></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-11543006363614275882016-11-27T19:11:00.000-05:002017-02-04T12:38:14.401-05:00Dodatek poświąteczny - poszłam ci ja do sąsiada.<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Pukanie do drzwi
to pierwsza oznaka świąt. Witam je z otwartymi ramionami. I cień za drzwiami i
nadchodzące dni wolne. Na werandzie stoi sąsiad. Niech mu będzie Pete, <i>Pioter</i> po naszemu. Czy będziemy mogli
zająć się kotami? Pewnie! Nawet gdy sami gdzieś na krócej jedziemy. Sąsiedzi mają rodzinę
bliżej, wyjeżdżają przed nami i wracają po nas. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Biorę przyniesiony
klucz, obiecuję, że obie kotki będą pod najlepszą opieką. Sąsiad przeprasza za kłopot.
Jaki kłopot! Panie Piotrze, gdybyśmy zostawiali
zwierzę w domu, tak samo by nam pan z małżonką pomógł, czyż nie? Tekst zawsze
działa. My co prawda zabieramy Kozę z nami, ale gdyby nie, wiem, że mogę liczyć
na pomoc. Sąsiad i tak wygląda na nieszczęśnika. Mina - co najmniej jakby
chciał zapaść się pod ziemię. (Nie trzeba, naprawdę!) <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Ten zwyczaj
przekazywania klucza trwa od lat i dialog otwierający okres wypoczynkowy wiele
się nie zmienia. I tak, proszę wycieczki, co święta odwiedzamy dom sąsiadów.
Chodniczek, dąb, hondzia, schodki, podcień. Daleko nie ma.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Kota można mi powierzyć.
Przećwiczyła mnie kocia jednostka specjalna teściowej i <i>miałczki</i> obok to dla mnie pikuś. Ktoś nawet ostatnio chciał mi dawać
rady w sprawie opieki nad futrzakiem. Kto to był? Nie pamiętam, ale pamiętam, jak
go zbyłam - nie ucz ojca dzieci robić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Koty sąsiada zaopatrzone
są w dozownik na karmę i wodę, więc luzik. Nie umrą z głodu lub pragnienia. Ale
kto koty w amerykańskim standardzie posiada, ten wie, że problem leży w czym
innym. Kot plus brudna kuweta plus wykładziny nie tworzą zgodnego trio. Trzeba
codziennie żwirek łopatką elegancko przegrzebać. Od biedy co półtora.
Szczególnie że charakterny, młodszy kocurek sąsiada lubi świeżość, zgodnie z
obietnicą z pudełka. <i>Fresh</i> to <i>musz</i>. Miałczy kotek i ma. Tak nauczony. <o:p></o:p></span><br />
<span lang="PL"><br /></span>
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirRJE01FysfkHFSz9LIXTWGwqZ_z5yAlrIh0ZNZjvrOUU2Z2dZlRkJCnxhalpOdAtApU9R3mQHWHFWT5aahLF2BYtAnRQScJ-UV8E2X_i9oy9VhvXlWfFx-X9OE3eFpPb8y4korYOj004/s1600/febreze+fresh+step+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirRJE01FysfkHFSz9LIXTWGwqZ_z5yAlrIh0ZNZjvrOUU2Z2dZlRkJCnxhalpOdAtApU9R3mQHWHFWT5aahLF2BYtAnRQScJ-UV8E2X_i9oy9VhvXlWfFx-X9OE3eFpPb8y4korYOj004/s320/febreze+fresh+step+2.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Badaj czytelniku,
że żwirek oporowo wchłania nawet olej silnikowy. Capi <i>przy</i> <i>tem</i> chemicznymi
aromatami <i>Febreze</i> jak za cara. Słoń
by się w nie zesrał i nikt by nie poczuł, a charakternemu nawet zeschnięta
bryłka moczu przeszkadza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Kuweta jest otwarta,
bez wysokich ścianek, bez daszku. Dwudniowe spóźnienie z czyszczeniem i żwirek wita
już pod stopami w kuchni, nie tylko w przejściu do pralni i na jej całej
długości. Charakterny nie żartuje. W dodatku zrobi kupę przed lodówką Whirlpoola,
natomiast krąglejsze fekalia teleportują się w krainę <i>exotique</i>, aż za zmywarkę w wyspie kuchennej, na matę w palmy przy
szklanych drzwiach na patio. A gdzie zrobi siku, to raczej pomińmy. Dość rzec,
że w miejsce asymilujące się z płynami, włókniste <span style="background: white;">à
la</span> <i>Dynasty</i> typu shaggy, kolor
jasny brąz, przymocowane listwami przypodłogowymi do ścian. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Dotąd raz dałam ciała, zapominając o kotach na równe trzy dni. Teraz oto. Na usprawiedliwienie
powiem, że klucz słabo pasował. Koza musiała szarpać
się z zamkiem, podczas gdy ja sprintem leciałam alarm wyłączać na przeciwnej
ścianie domu. Wychodząc zaś (w zeszły wtorek?), wyszarpałyśmy klucz w siedemdziesiątej piątej
sekundzie, na pięć przed sprowadzeniem straży i policji. I śmietnika na kupy
nie było, co rutynę zamotało. Sąsiedzi zapomnieli go chyba w przejściu do
pralni ustawić. Po trzecie miotła się zamiotła. W tej przydługiej pralni. Po
czwartek nas nie było. A z wyjazdem świątecznym nastąpiła kocia amnezja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Dzisiaj w porze popołudniowej wróciła mi pamięć. Dawaj po Kozę, bo w
pojedynkę do domu sąsiadów przecież nie wejdę! Ten pewnie wygląda już jak u psa
wychodek. Biegiem lecim na Szczecin: chodniczek, dąb, podcień, Koza walczy z
zamkiem dłużej niż zwykle. Pruję do środka. Dobiegam do manipulatora. Wpykam rok
urodzin sąsiada. Myk do pralni, sięgam po żwirek, jak prognozuje pudełko - czeka mnie sytuacja ekstremalna.
I... Ej... Dociera, że stoję w ciemnościach. Charakterny! A to małpiszon!
Aportuje, odkręca wodę w zlewie, a teraz za pstryczki się zabrał. Olrajt. Ale
zobaczymy, kto tu rządzi. Włączam jarzeniówkę, luk w kuwetę, dezorientacja mnie
nie opuszcza. Przechodzę nierównym krokiem do kuchni. Ani bobków, ani drobinek
żwirku. Ale wtedy zerkam w kąt, gdzie składałam przed wyjazdem zawinięte w
reklamówki stolce z uryną. Zdematerializowały się! Wydaję z siebie obcy dźwięk.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Co się stało? -
krzyczy Koza z proga. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Nie ma kup!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- To chyba
dobrze? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Gówno prawda! - myślę wściekła. Co on z nimi zrobił? Zabiję kota! Mam na to całą
godzinę i jak babcię kocham, utłukę. Szukam najpierw rozprutych worków i kocich
gówien. Po kuchni. W jadalni. W salonie. Znowu w kuchni. Jestem bliska płaczu,
gdy mój wzrok pada na miskę charakternego. W wodzie pływa lód. Tak jak lubi. Przeszły
mnie ciarki. Trzy dni nikogo nie było i skubaniec nauczył się kostkarkę obsługiwać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Mama?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Patrzę na Kozę i
widzę za nią otwarte drzwi wejściowe.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Nie mogę wyjąć
klucza z zamka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Za Kozą zaś jasna
plama przy krawężniku. Honda! Ja chromolę! Hondy nie ma! Nie ma żwirku na
podłogach, kału w kuchni, worków...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- W nogi! Szybko!
Spadamy stąd! - Szarpię Kozę za mankiet i ciągnę do wyjścia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Ale co z
kotami?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Koty... w
porządku! Szybko! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Wyskoczyłam od
sąsiadów jak oparzona. Koza za mną. Zamek puścił. Bieg do domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Co się stało?
Mama! No, powiedz mi!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Wcześniej przyjechali! Nie ma ich akurat w domu, ale już wrócili. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Opadłam na kanapę,
nie wiedząc, co gorsze: stajnia Augiasza, jaką z pewnością zastali <i>sąsiady</i> czy nieproszone wejście pod ich nieobecność. Przeanalizowałam
wszystko od początku. No tak! Oprócz braku hondy przeoczyłam pozbierane kocie
zabawki i torbę przy zlewie. Ale trudno. Stało się. Nic już na to nie poradzę. Było
minęło i nikt się nie domyśli, że przyszłyśmy po ptokach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Mogłam gorzej
nabroić. Wbiegając do środka, mogłam wpaść na sąsiada w negliżu. Dopiero byłby
obciach! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Mamo? - pyta
Koza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Słucham cię,
kochana...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Jak
wychodziłyśmy od sąsiadów...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- No?</span></div>
<div class="MsoNormal">
- Czy włączyłaś z
powrotem alarm?</div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-44308598873845448992016-11-26T23:25:00.000-05:002017-02-04T12:45:24.537-05:00Święto Dziękczynienia z dodawaniem<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Pojechałam na
próbę chóru. Zmęczenie materiału po wygranej Trumpa sięgało zenitu, bo jeszcze wtedy mało kto
otrząsnął był się z szoku. Jednymi targała dzika złość, drugimi dzika radość.
Zagorzali, co mieli wygrać, musieli zacząć godzić się z klęską. W innym świetle
wyników nie widzieli i nie widzą. A ci, którzy wygrali, musieli zacząć godzić
się z faktem, że pierwszy raz w tym stuleciu nie da cieszyć się publicznie victorią
we własnym kraju. Gdzie amerykańska wolność słowa?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Jechałam zniesmaczona
społecznościową wrzawą. Chciałam po prostu znaleźć miejsce w protestanckiej kościelnej
ławie i pośpiewać o nie-wyborach. (Chór ćwiczy w kościołach, które go pomieszczą
i użyczą do akompaniamentu pianina; nawiasem mówiąc, równo parkującego przy
ołtarzu obok flagi państwowej.) <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Ale kiedy wyściskałam
znajomych i rozpakowałam nuty, zapomniałam o bolączkach. Boczną nawą nadszedł wreszcie dyrygent. Kocham faceta. Mówię
to otwarcie. Joshua to typ spod jasnej gwiazdy. Wiecznie uśmiechnięty, zawsze wynajdzie
powód do radości. Wyrobił sobie cholernie
wysoki współczynnik inteligencji emocjonalnej i nadzwyczajną pamięć. W
kontaktach bezpośrednich zaskakuje, bo zwraca się do każdego po imieniu, a
samych osób pod batutą ma trzysta z czymś, nie liczę orkiestry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Krótka
rozgrzewka, zabraliśmy się za kolędy. W połowie próby zaczęło rypać mnie w
krzyżu. Protestancka bozia wybaczy, ale na poduszce z pianki długo kręgosłup
nie lubi. Akurat wybierałam pod tyłek kościelny śpiewnik o twardych okładkach,
gdy Joshua przystanął w wąskim transepcie i zapukał w nauszny mikrofon. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Czy wiecie,
że... - zaczął dyrygent, pomajstrował chwilę w kieszeni przy baterii i wrócił
do przerwanej myśli. - Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że obok was może
właśnie siedzi ktoś, kto nie głosował na tę samą osobę, co wy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Opadłam na gruby wolumin, aż zabolało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Zapadła grobowa cisza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Obserwowałem
was przed próbą i nie zauważyłem ani jednej kłótni - ciągnął Josh. - Ktoś
wygrał, ktoś przegrał, ale ja w tych wyborach na pewno zyskałem. Upewniłem się,
że jesteście chórem, o jakim zawsze marzyłem. Ponad podziałami. Bardzo wam
dziękuję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Przedwczoraj, na
rodzinnym obiedzie z okazji Święta Dziękczynienia zabrakło gremialnych podziękowań. Owszem,
znalazł się na dzień dobry szczery entuzjazm, że znów się widzimy, że benzyna po wyborach staniała,
że dojechano bezpiecznie, że nowa fryzura, że Kozak najwyższy w klasie, że
Fred, samotny znajomy, dał się jednak zaprosić (tak jak w polską Wigilię - nikt
nie powinien tych świąt obchodzić tu sam). Obgadaliśmy plany bratanki ciotecznej, Lizzy, i jej męża,
bo przeprowadzają się do Baltimore, ale stamtąd przecież trzy godziny autostradą
do kuzyna, więc nie będą tak całkiem sami. Przyklepano okrągłe plery wuja. Czaszka
goi mu się całkiem nieźle po wycięciu guza mózgu. Zaczyna widzieć na lewe oko,
ale popłakał się równo obydwoma oczami pod uściskami rodziny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Po pierwszym
rozdaniu, po zwyczajowej <i>grace</i>
(modlitwa przed jedzeniem) rozmowa przeszła znane sobie etapy od pogody przez
chwalenie potraw po dolegliwości. A potem gips. Zagadnęłam, kto pamięta świętodziękczynne wymienianie rzeczy, za jakie chciałoby się
podziękować, to rozmowa się nie kleiła. Jedynie wuj wybąkał, że cieszy się, że znów
zaczyna widzieć. I znów się popłakał, bo nie wie, czy przejdzie pozytywnie
kontrolne badanie wzroku. Mąż Lizzy w samą porę odkorkował wino i polał pijącym-nieprowadzącym.
W tym wujowi, co znów przyprawiło o łzy w oku zdrowym i zdrowiejącym. Wznieśliśmy
toast. Za zdrowie oczu, przysmaków i kucharek. <i>Gobble! Gobble!</i> (Jak gulgoczą amerykańskie indyki. )<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip1AdgyGcjlcH0lVDjtO_J1WlXxtpOh_w6hoR3SEkO-jPMLN7cE6G67mvLXyOqNVsGw8AAmpZvZuk910w_IasUXPdWBzi0QkPyQpoR-NSSWdfwyRyYpn4ut7l6zSnGP0SFu_fXvhqQX1Q/s1600/Indyki+2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip1AdgyGcjlcH0lVDjtO_J1WlXxtpOh_w6hoR3SEkO-jPMLN7cE6G67mvLXyOqNVsGw8AAmpZvZuk910w_IasUXPdWBzi0QkPyQpoR-NSSWdfwyRyYpn4ut7l6zSnGP0SFu_fXvhqQX1Q/s640/Indyki+2.JPG" width="428" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">A po winie zaczęły
się rozplątywać z poprawności politycznej języki. Zcięły się głosy nad galaretką
z żurawiny i tartą z dyni i uznałam, że pora myć naczynia. Nadsłuchiwałam, jak w rodzinne święto, pierwszy raz od lat, łamie się
zasady, poruszając tematy tabu i tworząc nowe podziały. Nikt się nie wszejczył.
Pyskówek w amerykańskim klanie męża nigdy nie odnotowałam. To nie polska, szlachecka krew. Ale
przekonałam się ponownie, że wywody podane na zimno są o
wiele gorsze. Nie można później zwalić winy na rausz, co się wywinął spod
kontroli. Chciałabym rzec, że może gdyby przyjaciółka Lizzy nie wdała się w opowieść o marnym rynku pracy w Pensylwanii - przecież koleżance ganc egal, nie jej krewni przy stole - to dyskusja nie potoczyłaby się w niebezpiecznym kierunku. Ale byłaby to
nieprawda. To nie przyjaciółka Lizzy, a ciotka E. (imię zmienione) wyklęła swych powinowatych za głosowanie na innego kandydata niż ona sama.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">W efekcie część
gości wyszła wcześniej, bez swojej porcji resztek w
menuboxach, stąd na zdjęciu pamiątkowym, pstrykanym późnym popołudniem, pozuje
tylko jedna frakcja polityczna. Wuj też dotarł przed obiektyw, chociaż graśla
się teraz, gdy niedowidzi. Jeśli się przyjrzeć, widać, że choć już nie płacze, to jest wystraszony. Nie
zaliczy badania na wzrok, nie odnowią mu prawa jazdy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Czyli świąteczny
obiad się skwasił. W sumie do przewidzenia. Nie da się zalać robaka krzywd
wyborczych u najbliższych tanim winem. Bo w tym cały jest ambaras, by rodzina
chciała na raz zmienić tor i ton konwersacji. Mogła porozwodzić się nad dziewięćdziesiątą,
nowojorską paradą z okazji Dnia Dziękczynienia, co w tym roku przemaszerowała
ulicami przy zaostrzonych antyterrorystycznych środkach bezpieczeństwa. Albo
przełączyć kanał telewizyjny na mecz futbolowy. Albo od biedy zdradzić, który
odważny pojedzie na zakupy o świcie dnia następnego, w Black Friday, Czarny Piątek,
po iPhone 7.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Ja jestem z tych,
co nie lubią, gdy rodzina się od siebie odsuwa. Nie cieszy naprawiony
odkurzacz. Nie irytują bałwanki z dykty w szuwarach - ostatni wymysł nadgorliwych
dizajnerów na moim osiedlu, klapnie wizja projekcji <i>Elfa</i> z Willem Farrellem. Za
miesiąc Boże Narodzenie i przykro mi, że ktoś po Stanach rozsianej rodzinie już
okolicznościowych życzeń nie przyśle lub doń nie zadzwoni, bo krzywo głosowała. "Nie mamy sobie nic więcej do powiedzenia." WTH? <i>What the heck?</i> Kiego diabła?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">WWJD? </span><i>What Would Jesus Do?</i> <span lang="PL">Sprzątałam i dokładnie tak myślałam. Co by zrobił,
gdyby wiedział, że jego urodziny będą najlepszą okazją dla człowieka, żeby
wypiąć się na własną familię? Uważam, że powinien przyjść i jasno się
wypowiedzieć także w wielu innych sprawach. Np. broni palnej. Szóste
przykazanie katolickiego dekalogu głosi nie zabijaj. Lecz ten, kto zna
oryginał, wie, że stoi tam "nie morduj". Czy stolarz z Nazaretu
kupiłby więc kieszonkowy Kel-Tec dla samoobrony? Jeśli tak, to podchodziłby pod
republikanina. Jeśli nie, mógłby być demokratą. I co z aborcją? Przedłużenie
ciała i woli matki - wedle demokratów, czy zabójstwo, przychylając się wizji republikańskiej.
A co powiedziałby o prawach gejów? Czy byłby za, jak demokraci? Do tego
globalne ocieplenie, w które nie wierzą republikanie... <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Wyolbrzymiam, ale
przez podobne rozróżnienia Amerykanie sami zagonili się w dwa obozy i nie
potrafią zrozumieć czemu ktoś głosował, jak głosował. Jeśliś nie z nami, to
przeciw nam. Leszcz z leszczyną, granat w kołysce. A tu nic bardziej mylnego! Moja
koleżanka, mówiąca o sobie liberalna demokratka, walcząca feministka, wcale nie sprawia wrażenia osoby mającej
nierówno pod sufitem. Dyskusji o prawach gejów nie trawi, bo sądzi,
że tym się akurat nie należy i już. Głosowała na Clinton, cierpiąc, że ta jednak w końcu postanowiła ich wesprzeć. Przyjaciółka Lizzy przyznała przy świątecznym stole, że miała dosyć rządów Obamy i liczy na nowe
miejsca pracy. Głosowała na Trumpa, rasistka po prostu. Nietypowa, bo rasiści
ponoć zasilają formację republikańską, a przyjaciółka jest demokratką, ale zawsze. Mąż Lizzy dostał w Maryland rządową
pracę. Dlaczego więc głosował na Donalda? Czyż to nie republikanie trąbią o zmniejszeniu biurokracji?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">Wyzwiska nie
pomagają niesprawiedliwych łatek ludziom odklejać. Z góry fundujemy jednym szambo,
drugim szansę. Nie chcę tak. Marzy mi się, ściętej głowie, żeby zaprzestano klasyfikacji wyborców na podstawie własnych uprzedzeń i sloganów telewizyjnych. Przydałoby się trochę spokoju. I chciałabym, żeby wuj
przewidział do końca na lewe oko i zasiadł za kierownicą, bo auta to całe jego życie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">I co to za obiad na <i>Thanksgiving</i>, kiedy zimą powiało. A młodzież niegłupia. Widzi, że biesiadujący słabo mają się ku sobie,
wyciąga wniosek, że głosowanie to kuper w banię i wypisanie się z testamentu ciotki E.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">O dziwo, n</span>ajmniej krytycznym obywatelem całego spotkania okazał się mój młodszy <i>dzieć.</i> Nie wytrzymał. Odłożył widelec i na cały głos podsumował towarzystwo:</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL">- Siedemdziesiąt
dwa dodać trzy równa się siedemdziesiąt pięć!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
I żesz kurde! </div>
<div class="MsoNormal">
Coś w tym musi być. </div>
<div class="MsoNormal">
Takie powinny być opinie.</div>
<div class="MsoNormal">
Konkretne.<br />
Odważne.<br />
Racjonalne.<br />
Przejrzyste.</div>
<div class="MsoNormal">
Nie do podważenia. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-46017033238908465072016-11-15T21:42:00.000-05:002016-11-20T22:21:07.588-05:00Zrozumieć Amerykę. Ogórkowa sprawiedliwość.<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;">Idaho, Montana, Północna Dakota,
Południowa Dakota, Minnesota, Wisconsin, Iowa, Nebraska, Wyoming, Utah, Nevada,
Kansas, Oklahoma, Nowy Meksyk, Missisipi, Alabama, Alaska... </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;">Niech się fajta
towarzycho! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;">I ta ich pszenica, jęczmień, ziemniaki, kukurydza, soja, gorzka
żurawina, marchewka, pekany, zielone liściaste warzywa, czereśnie, syrop
klonowy i fasole. I bawełna. I łososie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Lecę po łebkach, z pamięci, i widać, że zastanawiam się, czy nie wrzucić czegoś na ząb, poza bawełną, naturalnie, ale jedno
wiem na pewno. Dla powyższych stanów Kolegium Elektorskie, o jakie wciąż toczy się dyskusja,
ma jednak sens.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Wystarczy spojrzeć na mapkę sprzed kilku
lat. Kolor biały oznacza od 0 do 12 mieszkańców na milę kwadratową. Kolor
czarno-granatowy - od 157 mieszkańców aż do 69 tysięcy mieszkańców na milę
kwadratową.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNoUbU-N_9EEyifuoQ8MKFddRRKiY0PZY9CmWhuXUQPi7NmovxY3zIoDFwYRCW23dz7Vp2aQ96ddkPMHcV6udGut5quX1pagfO8WEi9mmXMRt3Y1QwJN2cJKIkLxzUGNaVKfFRXvd3vNM/s1600/United_States_Population_Density+Infraview+90+with+border.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNoUbU-N_9EEyifuoQ8MKFddRRKiY0PZY9CmWhuXUQPi7NmovxY3zIoDFwYRCW23dz7Vp2aQ96ddkPMHcV6udGut5quX1pagfO8WEi9mmXMRt3Y1QwJN2cJKIkLxzUGNaVKfFRXvd3vNM/s1600/United_States_Population_Density+Infraview+90+with+border.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;"> </span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;"> Mapa zapożyczona z http://www.inmate-locator.us/united/united-states-population-map-2013<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">W USA mieszka 300 milionów ludzi, lecz
gęstość zaludnienia jest nierównomierna. Stąd pisałam dwa posty wstecz o tym,
że większość stanów nie życzyłaby sobie, aby koalicja najbardziej zaludnionych obszarów
(Kalifornia, Nowy Jork, Floryda, Teksas, Illinois, Pensylwania, Ohio, Georgia,
New Jersey itp.), albo i po prostu wielkich miast, co cztery lata, raz za
razem, przegłosowywała losy reszty kraju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Logiczne, że najwięcej głosów w wyborach
<i>bezpośrednich</i> zbierze się tam, gdzie najwięcej
ludzi. Tak jest np. w Europie. Ale Europa dla tworzących prawo Stanów w XVIII
wieku nie była wzorcem. Z premedytacją i przepisowo odcięto się od jej systemów
władzy i wymyślono swój własny. Ten z elektoratem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Ilość głosów elektorskich różni się w
zależności od stanu, bo jest sumą dwóch grup. Zakładamy przy tym, że grupa może
być dwuosobowa. Pomijając w takim razie wyjątki, pierwsza jest mała i stała - dwie
osoby właśnie. Tyle, ile każdy stan posiada senatorów. Natomiast wielkość drugiej może się zmienić po spisie powszechnym. W tej grupie bowiem jest tyle osób, ile dany
stan ma reprezentantów w Kongresie, a ich liczba jest proporcjonalna do
populacji stanu. Nie można więc mówić, że to system niesprawiedliwy. Zachowuje
proporcje. Kalifornia, najgęściej zaludniona, ma 55 głosów elektorskich: dwóch
(odzwierciedlenie liczby senatorów) plus 53 (odpowiednik kalifornijskiego
przedstawicielstwa w Izbie Reprezentantów). Idaho ma 2 plus 2, czyli 4. Nowy Jork
razem ma 29, Kansas 3. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Zsumować wszystkie głosy elektorskie, wychodzi 538. Żeby kandydat wygrał wybory, musi zdobyć 270. Tak ma działać system pośredni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Zsumować wszystkie głosy oddane na jednego
kandydata w całym kraju i tak by wyglądał system <i>bezpośredni</i>? Teoretycznie, bo w praktyce tego typu stwierdzenie
odstaje od rzeczywistości. A już na pewno we współczesnych wyborach w USA.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Gdyby kandydat A i kandydat B wiedzieli,
że będą się ścigać w walce <i>bezpośredniej</i>,
już na dzień dobry przyjęliby inne strategie. Inaczej wydawaliby pieniądze na
własną reklamę. Inne wykrzykiwaliby hasła wybiórcze... tj. wyborcze. I w innych
miejscach. <i>Heck!</i> prawie całkowicie
olaliby konieczną objazdówkę przedwyborczą. Miejsca nadmienione w pierwszym
akapicie... tak nam przykro, naprawdę, super sorry, ale Panie i Panowie, rzeczywiście
<i>screw you!</i> Rozpisując się cenzuralniej: nie robicie nam
różnicy i możecie nam ewentualnie naskoczyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Kandydaci zakotwiczyliby swoje kampanie tam,
gdzie gęsto od ciemnego koloru na mapie powyżej. Co więcej, skupiliby się tylko
na tych czarno-granatowych punktach, skąd mieliby sygnały o małym poparciu. W
tych strefach właśnie przekonywaliby do siebie <i>never-Trumpów</i> czy <i>never-Hillarych</i>.
Trump, którego noga w czasie kampanii nie postała w zdecydowanie sprzyjającej
demokratom Kalifornii, musiałby głównie tam agitować wyborców. (I czemu nie? Zjedliby
go tam zrazu żywcem i byłoby po ptokach.) A wyobrażacie sobie Clinton w
Teksasie? (Może dobrze, że pojawiła się tam tylko online i w reklamach
telewizyjno-radiowych. Byłaby cały czas na muszce. Jeden fałszywy ruch...)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Inaczej też wyglądałoby objeżdżanie
stanów niezdecydowanych, kogo poprzeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">A wyborcy? Jak oni by się zachowali,
wiedząc, że głosują na prezydenta w wyborach bezpośrednich?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Poza tym media oddały Clinton zwycięstwo
na dłuuuuugo przed wyborami. <i>Newsweek</i>
wydrukował i - wysłał! - do swych dystrybutorów przepiękny numer specjalny z Hillary
Clinton na okładce. Clinton uśmiecha się z niej jako zwyciężczyni jeszcze przed
8-mym listopada. Które sondaże, jakie kanały informacyjne mówiły o Trumpie jako
potencjalnym wygranym? Pewnie był ktoś z Fox News, musiał być gdzieś jakiś Lone
Ranger, nawet by wypadało, ale został udatnie stratowany przez masowy pęd
mejnstrimu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Skoro rezultaty były <i>znane oraz pewne</i> przed oficjalnym dniem
wyborów, czy zdziwiłaby uwaga, że część obywateli machnęła na nie ręką? <i>Machalscy</i> to minimum dwie rodziny: niewierzący, że ich kandydat ma
jeszcze jakieś szanse i ufający, że mają korzystny wynik w kieszeni. Chociażby
ze względu na te grupy unikałabym argumentu, że <i>ludzie jasno się wypowiedzieli</i>, skoro część, systematycznie
wprowadzana w błąd, odpowiedziała milczeniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Nie można mówić o wynikach wyborów z
pominięciem przepisów w jakich miały miejsce. Twierdzenie, że lud chciał
kandydata A czy B na prezydenta, <i>bo tak
wynika z podliczonych wszystkich głosów bezpośrednich w kraju</i>, to jak podać
ogórkową z ziemniakami bez przecieru, czyli zatrzymać się przed jedną z
ostatnich instrukcji w recepturze. Nie jest to pełna ocena sytuacji. Fakt, w garze
pływa włoszczyzna, skrojone ziemniaki, woda, sól. I co z tego? Wystarczy, że
pominiemy końcowy składnik - ogórki naciągnięte kiszonką - i jakżesz nagle inny
wynik. Zamiast ogórkowej - kartoflanka. Czy w smak czy nie w smak, inna rzecz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Przepis na te wybory był następujący: w
pierwszym etapie przeprowadza się 51 <i>osobnych</i>
głosowań (50 stanów oraz dystrykt federalny - Waszyngton D. C.), potem podlicza
się, co w tym rodzaju wyborów<i> wiążące</i>
- głosy elektorskie. W grudniu nastąpi ostatni etap, formalność. Elektorzy pojadą
do swoich stolic stanowych i stamtąd, bez fanfar, prześlą wyniki do Waszyngtonu
D. C.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Póki co, sprawdzam wiadomości na lewo i prawo. Czytam,
że całkowita przewaga głosów "bezpośrednich" Hillary Clinton, tzw. <i>popular vote</i>, to obecnie około 750
tysięcy (na 130 milionów głosujących) i pochodzi w przytłaczającej ilości z
Kalifornii i Nowego Jorku, dwóch ostoi demokratów. Bez większych niespodzianek
Clinton zdobyła je<i> fair and square</i> w
punktacji elektoralnej. Oczywiście, gdyby się okazało, że głosy pochodziły ze stanów głosujących
na Trumpa (czy też po prostu na republikanów), np. z Idaho, Montany, Północnej Dakoty,
Południowej Dakoty, Minnesoty, Wisconsin... - oszczędzę wymieniania od początku
- to wtedy mamy o wiele szersze pole do dyskusji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Fajnie, gdyby dojrzałej. Bez rozbijania
szyb, opuszczania zajęć, dogoterapii wśród zrozpaczonej młodzieży akademickiej...
(Mała sugestia - zostawmy czworonogi chorym w szpitalach i hospicjach.) Może dyskusja
zrodziłaby pomysł na referendum? Kto wie?</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;">Niedoszła </span><i style="font-family: Arial; font-size: 10pt;">Madam President</i><span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;"> powtarzała, że </span><i style="font-family: Arial; font-size: 10pt;">every
vote counts</i><span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;">. Zgadzam się. Liczy się każdy głos. Ale nie ten z ulicy, tylko
zaznaczony na kartce do głosowania. I ustalmy, że nie bezpośredniego, bo takiego
w Stanach nie przeprowadzano ani razu odkąd ten kraj powstał. </span></div>
Sylabahttp://www.blogger.com/profile/14226841186330143684noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-53175655782685602532016-11-13T21:57:00.001-05:002016-11-14T13:14:37.947-05:00Zrozumieć Amerykę. I nierozbity szklany sufit.<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Że Trump startował z ramienia partii republikańskiej,
w żadnym wypadku nie oznacza, iż jest jej oddanym członkiem. Był nim oficjalnie
w latach 90. Potem na dwa lata przeszedł do Reform Party (b. małe ugrupowanie),
od 2001 do 2008 był demokratą, po czym w 2009 znów odnalazł drogę do republikanów.
Człowiek nie krowa, poglądy przemiele, przetrawi. Nie czepiam się. Ale chociaż
Prezydent Elekt nie jest hardcorowym republikaninem, na pewno jest rasowym
szowinistą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Z beznadziejnych komentarzy o kobietach przytoczę
jeden, z 2005 roku, kiedy Trump chwalił się, jak się za nie zabierać. Otóż
należy być gwiazdą i po prostu całować bez przyzwolenia lub sięgać łapą kobiecie
w krocze. Potwierdziło to zachowanie kilka pań.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Ordynarne i prostackie, <i>to say the least</i>. Ktoś zaprzeczy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Mimo tego tylko część kobiet poparła
Hillary Clinton. Dlaczego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Bo tego rodzaju szowinizm to dziś w Stanach
seksizm w wersji <i>light.</i> Z przykrością stwierdzam, że nie każdą
głosującą równo szokuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Znieczulenia dostarczył m.in. Bill
Clinton. Nie słyszałam o przypadkowych nagraniach, na których chwaliłby się,
jak ujarzmić laskę. Celowo zaś wystąpił przed kamerami i zapewniał naród, że
absolutnie nie miał stosunków seksualnych z Monicą Lewinsky, żeby potem nas i trybunał przepraszać za kłamstwo pod przysięgą. (Dla przypomnienia - prezydent wyjawił, że uprawiał
w pracy z młodą stażystką seks oralny.)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Żeby nie było, że nie znam się na życiu
- nigdzie nie jest powiedziane, że nie będzie trudności w małżeństwie. Lewinsky
może odeszłaby w zapomnienie. Okazało się jednak, że kryzysów było więcej i to jeszcze
kiedy Bill Clinton był gubernatorem stanu Arkansas. Prezydent przyznał oficjalnie, że miał romans również z niejaką panią Gennifer Flowers. Znajomość
miała trwać 12 lat. To samo twierdziły także cztery inne kobiety - że miały
krótsze lub dłuższe romanse z Billem Clintonem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">To jeszcze raz, żeby nie było, że nie
znam się na życiu - nie tylko Włosi są kochliwi. Tylko, że nie chce się już
kiwać głową ze zrozumieniem, kiedy sobie przypomnieć, że w sprawie bliskich kontaktów
z Clintonem zgłosiły się przynajmniej trzy dodatkowe kobiety. Te zaś donosiły o atencjach,
na jakie nie miały ochoty. Jedna mówiła o całowaniu bez przyzwolenia, druga o
zdjęciu przed nią spodni i werbalnej zachęty do seksu, a ostatnia o gwałcie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Czy tu pasuje ordynarne i prostackie? Przynajmniej
w tym ostatnim to <i>understatement</i>.
Bynajmniej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Poza Flowers (nie pamiętam, jakiego
miała haka, że prezydent potwierdził tę znajomość) i poza Lewinsky, pozostałe sprawy
skutecznie zamieciono pod dywan i Clinton nie stracił ostatecznie prezydentury.
Reszta pań nie była tak sentymentalna jak Monica i np. nie zachowały sukienek ze spermą prezydenta. Nie przechowywały w pamiątkach jego DNA, żeby prokurator mógł
później użyć odzieży jako dowodu, że mówią prawdę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Hillary Clinton to nie Bill Clinton. N</span><span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">ie ona była gwiazdą</span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 13.3333px;"> z charyzmą i wpływami. Nie ona potraktowała te panie przedmiotowo. Ona potraktowała je inaczej. Pokazała, że k</span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;">obieta
kobiecie potrafi być wilkiem. Oskarżające prezydenta o molestowanie pogoniła
w cztery wiatry sama ona, czym strzeliła sobie w kolano. W czasie swej drugiej kampanii
wyborczej powiedziała, że skargi kobiet o napastowanie seksualne i gwałt powinny
być traktowane poważnie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Do wyborów poszły nie tylko <i>millenials</i>. Poszły też dobrze starsze wiekiem
kobiety, które pamiętają afery sprzed nastu lat. Dla tych wyborczyń jedynym
wytłumaczeniem trwania przy mężu, który kilkakrotnie zdradził żonę dla sportu, krzywdząc inne kobiety jest proste: kariera polityczna. </span><span style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Tym bardziej, że
Hillary mówiła o sobie: "I don't have the political skills of my husband".
</span><span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Jeśli ona nie wierzyła, że potrafi zdziałać w polityce tyle,
co mąż i potrzebowała faceta, żeby się wybić, to nie mogła liczyć na to, że
zdobędzie głosy przytłaczającej większości kobiet.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Jak się okazało, niektóre wolały głosować
<i>policy over personality</i>. I o tym
powinna być dyskusja. O to, jaki rodzaj polityki kto widzi dla kraju lepszy, bo
jakość ostatecznych kandydatów, wystawionych przez partie dominujące do najwyższego stanowiska, pozostawiała zbyt wiele do życzenia. </span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; font-size: 10pt;">Natomiast opowiedzenie
się za kobietą przede wszystkim dlatego, że jest osobnikiem tej
samej płci... czy czasami nie byłby to inny rodzaj seksizmu?</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Amerykańskie wyborczynie od dawna
czekają na silną kobietę w roli głowy państwa. Najchętniej widziałyby kandydatkę, z
którą nie trzeba identyfikować się na siłę. Nieuciszającą po drodze pokrzywdzonych
przez jej męża, dopraszających się wysłuchania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Co mam więc powiedzieć nastoletniej córce
o roli kobiet w Stanach?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Że mimo wszystko mają jeszcze coś do
powiedzenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Jak wyniki wyborów pokazały, dziś przynajmniej
pomówienia o gwałt faktycznie traktuje się serio. To nie lata 90. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">I że, owszem, była ostatnio jedna łebska babka na radarze, ale przegrała
walkę o Biały Dom. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Przegrała, bo inna okazała się
łebściejsza. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Traf chciał, że tą kobietą jest osoba, jakiej w sierpniu
powierzono poprowadzenie kampanii wyborczej. Tyle że Trumpa.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="PL" style="background: white; font-family: "arial"; font-size: 10.0pt;">Pora na lekcję pokory. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Sylaba http://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.com2