tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post3505814224065238875..comments2024-03-04T03:23:33.209-05:00Comments on Koza i Kozak pod palmą: „Jak wychować dziecko dwujęzyczne” - O dalece idącej nieostrożnościSylabahttp://www.blogger.com/profile/11509415692025662966noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-63023653409793266832014-02-17T10:21:22.427-05:002014-02-17T10:21:22.427-05:00Czaro, jestem z niego naprawdę dumna. Tak niewielu...Czaro, jestem z niego naprawdę dumna. Tak niewielu obcokrajowców, którzy nie muszą, uczą się polskiego. Twój chłop to złoto... <br />Teorie... hm... urodzi się dziecię i ono wskaże, która teoria najlepiej się sprawdzi. I nie jest powiedziane, że w czystej formie. Niepytana o radę powiem tyle, że jeśli tylko będzie taka możliwość, dać się obskakiwać, wyręczać, spać z dziecięciem i odpoczywać. Teraz, kiedy D. wie, gdzie stoi "miot" (jak z Twego ostatniego postu może nie wynika, ale domyślam się, że uświadomiłaś), to potem znajdzie i pieluchy i inne potrzebne rzeczy. Nie wątpię, że będzie zaangażowanym tatą. Przynajmniej pojawi się ten jeden plus na tym "egzaminie", ale wierzę, że więcej się ich uzbiera.Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-45641187919809257552014-02-17T04:13:29.924-05:002014-02-17T04:13:29.924-05:00Sylabo, D. jest ogromnym fanem naszego języka, mał...Sylabo, D. jest ogromnym fanem naszego języka, mało tego, uważa, że teraz może trochę rozumieć inne słowiańskie mowy i rzeczywiście, kojarzy czasem lepiej ode mnie. Bardzo to dowartościowujące, nie powiem :) <br />Rozwiązanie (problemu?;) mam na 7 kwietnia... Udało się nam już przeprowadzić, ale to na razie tyle z materialnych przygotowań. Z niematerialnych - jak pisałam, teorie mnie rozczarowują... W efekcie coraz częściej czuję się jak uczeń kompletnie nieprzygotowany do zbliżającego się egzaminu i coś mi mówi, że to uczucie nie opuści mnie przez następnych parę lat ;)czarahttp://rozcinampomarancze.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-43854237746335574582014-02-11T11:41:16.408-05:002014-02-11T11:41:16.408-05:00Prawda, że pomysłów naukowych na życie jest za wie...Prawda, że pomysłów naukowych na życie jest za wiele? I co jeden to lepszy czasami... ;-) Tak jak piszesz. Na kiedy masz rozwiązanie? Chałupka się znajdzie jednak zanim przyjdzie na świat dziecinka Wasza? D. jest nie do podrobienia. Uwielbiam takie pisanie. Pokazuje, że można i uświadamia, jak trudny ten nasz język. I że warto, warto sie go uczyć... Pozdrawiam go serdecznie! Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-82998246044108965782014-02-11T11:30:05.019-05:002014-02-11T11:30:05.019-05:00Mamma mia, to olej lniany już jest be? Ja nie nadą...Mamma mia, to olej lniany już jest be? Ja nie nadążam, a rację miał D., który kategorycznie odmówił bycia pojonym tymże... A poważnie mówiąc, ja ostatnio starałam się zapoznać z teoriami dotyczącymi wychowania dzieci w wieku niemowlęcym i... dałam sobie spokój. Attachement parenting? Karny jeżyk? Spanie z dzieckiem? Bez? Rozbieżności są za duże jak na mój skołatany ciążowy mózg, nie tykam więc już tego rodzaju literatury.<br />A z cytowanych przez Ciebie sprzeczności w lekturze, wynika, że tłumacze są również dostrojeni do stanu badań naukowych, skoro sami sobie przeczą, To przecież naukowcy :) czarahttp://rozcinampomarancze.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-78519161713003603322014-02-11T09:16:44.297-05:002014-02-11T09:16:44.297-05:00Prawda? Spójrzmy chociażby na zmieniające się zale...Prawda? Spójrzmy chociażby na zmieniające się zalecenia dietetyków. Weźmy olej z siemienia lnianego, który jeszcze niedawno był "lekiem na całe zło". (Nie kpię sobie bynajmniej, bo sama go czasem używam do różnych celów.) A tu proszę, ostatnio czytam artykuł o powiązaniach spożycia oleju z rakiem prostaty. (Nie będę się zagłębiać, które badania słuszniejsze, te pierwsze czy ostatnie, bo nie wiem). Ale bądź tu mądry, prawda? Pani Zurer Pearson, jak pisałam na blogu Faustyny, (http://dziecidwujezyczne.blogspot.com/2014/02/list-otwarty-do-pani-doktor-zofii.html) również wie, że wyniki badań naukowych to nie alfa i omega. Na stronie 301 (ostatni punkt tabelki, w polskim wydaniu tabela nosi tytuł "Główne mity i nieporozumienia na temat dzieci dwujęzycznych", str. 405), autorka pisze że pokutuje mit, według którego istnieje tylko jeden sposób wychowania dwujęzycznego dziecka. A co na ten temat wiadomo to że "parents are the experts in this field." Tłumacze (dlaczego nie przetłumaczyli dosłownie? przecież można!) ujęli to tak: "W tej kwestii należy się zdać na intuicję rodziców...". Ale pod konieć książki, w dodanym przez siebie fragmencie temu przeczą... Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-25318278566016009612014-02-11T05:32:53.949-05:002014-02-11T05:32:53.949-05:00Oprócz tego, że zgadzam się z tym co piszesz, to m...Oprócz tego, że zgadzam się z tym co piszesz, to moim zdaniem, biorąc pod uwagę historię rozwoju nauki, w ogóle "(...) należy zatem zachować daleko idącą ostrożność w przyjmowaniu znajdujących się tam informacji ,za pewnik’ ” ;) Ja tam zapoznaję się z różnymi teoriami, ale blogi i doświadczenia innych rodziców są chyba dla mnie najcenniejsze, właśnie zgodnie z zasadą, bliższa ciału... <br />Pozdrawiam!<br />czarahttp://rozcinampomarancze.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-76382122028659693112014-02-08T10:46:33.839-05:002014-02-08T10:46:33.839-05:00Kochana, dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Znowu o...Kochana, dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Znowu oblałam się rumieńcem...Dorota C-Whttps://www.blogger.com/profile/07041994117474919890noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-1209337211068488902014-02-08T08:10:21.666-05:002014-02-08T08:10:21.666-05:00Dorota jest pracowita i skromna. A proszę, jaki pi...Dorota jest pracowita i skromna. A proszę, jaki piękny dowód na to, co o niej mówię: <br />http://www.akcjadobrapolskaszkola.com/art/2014/02/08/rozmawiac-po-polsku-nie-znaczy-lekcewazyc-innych/<br />Rodzina poliglotów!Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-27557238454996004942014-02-08T08:09:06.957-05:002014-02-08T08:09:06.957-05:00Dziękuję, Aniu! :-) Znam ten portal, ale dziś chyb...Dziękuję, Aniu! :-) Znam ten portal, ale dziś chyba to wyjątkowe zrządzenie losu, że tam za Twoją wskazówką znów zajrzałam! W zakładce po prawej "Rozmawiać po polsku nie znaczy lekceważyć innych" kto uśmiecha się ze zdjęcia? Cała rodzina Doroty, nie tylko ona sama! <br /><br />I mnie bardzo miło, Aniu, że tu wpadłaś :-) Dziękuję serrrrrrrrdecznie. (With a big, rolling "r", jeśli mogę zaśmiecić na moment swój blog angielszczyzną, czyli z przedniojęzykowym "r", wibrującym, że aż szyby drżą ;-) Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-79498555093626917872014-02-08T07:56:39.690-05:002014-02-08T07:56:39.690-05:00Dorotko, nigdzie się nie chowaj, ściągnij wnet ten...Dorotko, nigdzie się nie chowaj, ściągnij wnet ten kask i okulary i się uśmiechnij. Z Twojego bloga, (czy chcesz powiedzieć, że ma przede wszystkim pokazywać co można osiągnąć przez nauczanie domowe?) jasno wynika, że w Waszym domu mówi się przynajmniej trzema językami. A potem jeszcze dwóch innych dzieci się uczą. Jest dla mnie jak najbardziej blogiem osoby przynajmniej dwujęzycznej o dwujęzyczności, o których pisze Zurer Pearson. <br /><br />Rozumiem, co chcesz powiedzieć, że tak nagle wystawiona na środek może się przez moment głupio czujesz, ale niech to będzie rzeczywiście przejściowe uczucie, bo zasługujesz na mówienie o Twojej pracy. Ja na FB polecam Cię przy każdej możliwej okazji. :-) Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-16344420407436185452014-02-08T04:14:24.674-05:002014-02-08T04:14:24.674-05:00Wrzucam, choć przyznam, że sama jeszcze muszę zagł...Wrzucam, choć przyznam, że sama jeszcze muszę zagłębić się w Twój tekst Sylabo (przy okazji miło mi poznać, jestem tu po raz pierwszy zdaje się) i książkę i ten wywiad: http://www.akcjadobrapolskaszkola.com/art/2014/02/04/tajemnice-mozgu-u-dwujezycznej-osoby-czesc-1/ Pozdrawiam!Annahttps://www.blogger.com/profile/14179366420360208801noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-74352471189211342972014-02-07T21:14:39.159-05:002014-02-07T21:14:39.159-05:00O rany, ale mi głupio! Jest przecież tyle wspaniał...O rany, ale mi głupio! Jest przecież tyle wspaniałych blogów - chociaż by Twój Sylabo i Twój Aniu. Ja to nawet pisać nie umiem ... <br />Chyba schowam się pod ziemię. Dorota C-Whttps://www.blogger.com/profile/07041994117474919890noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-72011001187496110392014-02-07T18:15:41.834-05:002014-02-07T18:15:41.834-05:00Szybka jesteś, Faustyno! Zaskoczyłaś mnie, ale mas...Szybka jesteś, Faustyno! Zaskoczyłaś mnie, ale masz rację, że trzeba o tym mówić, bo uwaga końcowa w książce pochodzi od osoby, która posiada wyjątkowy status naukowy. Nie może być tak, że czyjeś dokonania naukowe wystarczą do szerzenia własnych opinii tam, gdzie one się znajdować nie powinny.Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-57288493201833313402014-02-07T18:10:50.165-05:002014-02-07T18:10:50.165-05:00Prawda? To samo mi wpajano na zajęciach z tłumacze...Prawda? To samo mi wpajano na zajęciach z tłumaczenia. Wiadomo, że tłumacze popełniają błędy (a to z niezrozumienia tekstu zmieni się sens zdania, a to naśladuje się obcy szyk wyrazów, a to ma się luki w języku potocznym i nie wie, co począć z idiomami, a to nie zna się kultury kraju, w którym tekst powstał i pomija się rozpoznawalne dla autora nawiązania do kultury tego kraju itd.). Więc nie czepiam się tego typu usterek, bo chciałabym, aby i mnie je wybaczano. Ale dopisywanie czegoś, czego w wersji oryginalnej nie widać, to jednak b. poważny błąd, szczególnie, kiedy wygląda na przemycenie własnej opinii, a nie autora.Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-66399805286094845602014-02-07T17:58:50.359-05:002014-02-07T17:58:50.359-05:00Jakże się cieszę, że piszesz to i Ty, matka dzieci...Jakże się cieszę, że piszesz to i Ty, matka dzieci wielojęzycznych. I tak jak mówisz, kusi mnie często napisać o tym, dlaczego jakiś przekład mógłby być lepszy, ale nie mam czasu. Tym razem zrobiłam wyjątek, bo to publikacja naukowa oraz dlatego, że chciałam podkreślić, że te słowa nie są słowami pani Zurer Pearson. To wyjątkowo "nieamerykański" chwyt.Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-21165622194482695682014-02-07T17:55:23.719-05:002014-02-07T17:55:23.719-05:00Właśnie. To czytelnik decyduje, czy materiał który...Właśnie. To czytelnik decyduje, czy materiał który widzi, będzie mu do czegoś przydatny czy nie, co mu się przyda, a co nie itp. Nie można zakładać z góry, że czytający patrzy na wszystko bezkrytycznym okiem. Nie spotkałam się wcześniej z zaleceniami tłumaczy, jak należy oceniać jakikolwiek tekst. Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-65595740068589856042014-02-07T17:50:18.607-05:002014-02-07T17:50:18.607-05:00Dziękuję, Agato! :-) Odmachuję Irlandii!Dziękuję, Agato! :-) Odmachuję Irlandii!Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-4264219271709052742014-02-07T17:49:40.492-05:002014-02-07T17:49:40.492-05:00"Alpejski image" :-) Mój "florydzk..."Alpejski image" :-) Mój "florydzki image" jest podobny - uciekam przed słońcem, bo zabiegi dermatologiczne drogie... I też, kiedy jestem w Polsce, gdy dalsza rodzina powróci akurat z takiej Chorwacji, wyglądam przy niej jak bladziocha ;-)Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-35462685304472477312014-02-07T16:52:33.277-05:002014-02-07T16:52:33.277-05:00LIST OTWARTY do Pani Doktor Wodnieckiej
http://dz...LIST OTWARTY do Pani Doktor Wodnieckiej<br /><br />http://dziecidwujezyczne.blogspot.fr/2014/02/list-otwarty-do-pani-doktor-zofii.htmlFaustyna Mounishttps://www.blogger.com/profile/01290727557682122552noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-91979053638011134792014-02-07T15:31:19.361-05:002014-02-07T15:31:19.361-05:00Sylabo,
i co tu napisać?
Amen? Dies irae? Miserer...Sylabo,<br />i co tu napisać? <br />Amen? Dies irae? Miserere...?<br />Dziękuję Ci za tak wnikliwą analizę.<br />I dziękuję wszystkim czytelnikom, w wiekszości mamom dzieci dwu lub wielojęzycznych za ich komentarze. Pokazują, że dobrze odczuwasz tę sytuację, że dobrze ją odczuwamy...<br />Mój komentarz tutaj przerodził się w LIST otwarty do Pani Doktor Wodnieckiej.<br />Widzisz, zmotywowałaś mnie w końcu :)<br />Jak tyko skończę, zamieszczę tutaj link.<br />Pozdrawiam!Faustyna Mounishttps://www.blogger.com/profile/01290727557682122552noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-78252448659818198072014-02-07T14:46:49.347-05:002014-02-07T14:46:49.347-05:00Brawo Sylabo, super, że ten temat poruszyłaś. Moim...Brawo Sylabo, super, że ten temat poruszyłaś. Moim zdaniem tłumacz powinien być jak lektor, czytający film - słychać go, podziwiamy jego głos, ale w sumie jakby go nie było, bo sama fabuła jest tak wciągająca, że zapominasz o bożym świecie... A takie wtrącenia w ogóle nie powinny mieć miejsca!Polka w Monachiumhttps://www.blogger.com/profile/14799901823647519413noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-48606423441583117952014-02-07T10:46:06.763-05:002014-02-07T10:46:06.763-05:00Aniu, cały czas zastanawiam się "co z tym fan... Aniu, cały czas zastanawiam się "co z tym fantem"... Jak napisała Allochtonka (przeczytałam wszystkie komentarze i wrócę do nich w wolniejszej chwili, macie to jak banku!), "Jak wychować" jest pozycją naukową, a nie kryminałem czy nieformalnym felietonem. Też uważam, że tego typu "poślizg" należy zgłosić, choćby po to, żeby wydawnictwo wiedziało, co jest zgodne a co niezgodne z oryginałem. Jestem za!Sylaba https://www.blogger.com/profile/15463004026017890212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-73170452915185660972014-02-07T09:29:49.407-05:002014-02-07T09:29:49.407-05:00Sylabo, zróbmy coś z tym...Ja się chętnie do powie...Sylabo, zróbmy coś z tym...Ja się chętnie do powiem, dopiszę, dorzucę...cokolwiek! Może do wydawnictwa napisać? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-89086992587978357572014-02-07T09:27:11.356-05:002014-02-07T09:27:11.356-05:00Ależ Dorotka nasza famous jest :-)!Ależ Dorotka nasza famous jest :-)!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9171621706096292637.post-34026372446803184742014-02-07T08:48:34.055-05:002014-02-07T08:48:34.055-05:00Mój wytworny kapelusik kupiłam na pewnym stoisku, ...Mój wytworny kapelusik kupiłam na pewnym stoisku, któregoś letniego poranka na włoskim targowisku. To mój alpejski image ;-)) i bardzo cenny jest - to moja ochrona przed włoskim słońcem! Wystarczy godzina w lipcu czy sierpniu na słońcu bez niego i mnie pioruńsko parzy. Czerwień dominuje. Do tego oczywiście krem 50+, inaczej nie da rady :-)). Jadę do Polski na wakację, a tu wszyscy "a co Ty taka nieopalona" i weź tu tłumacz się. makowa panihttps://www.blogger.com/profile/17039777386849759604noreply@blogger.com